Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Narciarze pod okiem policji. Kontroli na kwaterach "na razie" nie ma

9
Podziel się:

Ośrodki narciarskie dostały wytyczne, w jaki sposób organizować swoją pracę, by nie dopuścić do powtórki z tego, co widzieliśmy na weekendowych zdjęciach z Krynicy-Zdroju: narciarzy tłoczący się w kolejce do wyciągu. Policja będzie sprawdzała, czy rzeczywiście zasady są przestrzegane.

Narciarze pod okiem policji. Kontroli na kwaterach "na razie" nie ma
Uruchomienie wyciągów to jedyne ustępstwo rządów w temacie zimowej turystyki (Pixabay)

Policjanci w kurortach górskich przygotowują się do kontrolowania, czy narciarze na stokach stosują się do zasad bezpieczeństwa. Cytowana przez nas w środę rzeczniczka nowosądeckiej policji podkom. Iwona Grzebyk-Dulak zapowiedziała, że funkcjonariusze będą kontrolować stosowanie się do zasad reżimu sanitarnego przez właścicieli oraz osoby korzystające z zorganizowanych terenów narciarskich.

- Policjanci od kilku dni prowadzą działania w rejonie stoków narciarskich, a od poniedziałku, 30 listopada pojawiają się tam znacznie częściej (…) Funkcjonariusze będą kontrolować stosowanie się do zasad reżimu sanitarnego przez właścicieli oraz osoby korzystające z zorganizowanych terenów narciarskich – poinformowała PAP rzeczniczka nowosądeckiej policji podkom. Iwona Grzebyk-Dulak.

Do nowych zadań gotowi są również policjanci w Zakopanem, do którego najpewniej zjedzie najwięcej miłośników nart. Roman Wieczorek z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że funkcjonariusze musza mieć pod kontrolą około 20 ośrodków z wieloma wyciągami.

Zobacz także: Stoki narciarskie w reżimie sanitarnym. "To mi się w głowie nie mieści"

Obowiązki w zakresie przestrzegania norm bezpieczeństwa dotyczą narciarzy, ale i właścicieli ośrodków, którzy muszą tak przygotować trasy, by nie dopuścić do grupowania się narciarzy.

- Przy kasach biletowych muszą stanąć barierki odgradzające turystów. To samo dotyczy parkingów wokół stoków i punktów gastronomicznych wydających posiłki i napoje na wynos. Patrole będą też na wyciągach – powiedział Wieczorek.

Kumulowanie się wielu ludzi pod kasami na stoku to jedno, ale rząd, który nadal robi wszystko, by nas zniechęcić do opuszczania domu, najbardziej może obawiać się tego, że zimą ludzie mimo wszystko wyjadą na dłuższy urlop i bez problemu zatrzymają się w hotelach czy kwaterach pod pozorem podróży służbowej. Czy policja ma za zadanie również kontrolowanie obiektów noclegowych?

- Na razie nie mamy takich obowiązków. Jest mnóstwo turystów jednodniowych. To widać na zakopiance, kiedy wracają po całym dniu spędzonym na nartach – powiedział Roman Wieczorek z Zakopanego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(9)
WYRÓŻNIONE
mojeZdanie
4 lata temu
Oczywiście kary dostaną narciarze a nie właściciele wyciągów?, bo taki jeden ma duże udziały....
Lord Vader
4 lata temu
Co za bzdury. PiS musi odejść !!!
Łuki
4 lata temu
To że Szczyrku będą stać do Katowic... Co 1,5 metra
NAJNOWSZE KOMENTARZE (9)
Ciemnowłosa
4 lata temu
Dobrze, że nad morzem nie ma żadnych kontroli. To lepszy kierunek. Już nie mogę się doczekać pobytu w hotelu Lubicz w Ustce - tam jest cudownie.
enter
4 lata temu
No i po co nakazywać ?Wystarczy poprosić. Wystarczy że rząd poprosi rodaków o ostrożność i zdrowy rozsądek. I sam się też tak zachowa. O wiele bardziej respektowane jest słowo proszę od rozkazu.
kmicic
4 lata temu
Ograniczenie praw obywatelskich, praworządność, niedługo powiedzą ile osób może spać w jednym łóżku i sprawdzać to będzie "milicja PIS" Gdzie to zmierza zastanówmy się o co walczą kobiety o swoje prawa czy o moje też. Trzymam kciuki za tą rewolucję i za pismilicjantów
księgowa
4 lata temu
psy na nartach - to do Zalewskich się nadaje
Ona i On
4 lata temu
Na żadnym złodziejstwie się nie dorabiałam. Ja, ani mój facet. Po prostu pracujemy i dużo zarabiamy, bo mamy dobry zawód i studia. Poza tym nie mamy dzieci więc wydatków na nie- też. Wszystkie zarobione pieniądze wydajemy tylko na siebie. Stać nas na porządne urlopy i narty dwa razy w roku. W tym roku wyjedziemy na nie do Słowacji, bo tam hotele i restauracje otwarte, a stoki są jeszcze lepsze niż w Polsce. Spędzimy tam całe święta i wrócimy aż po Nowym Roku. Rezerwację już zrobiliśmy.