Szczepienia mają zostać podzielone na etapy. Podczas "Etapu 0" szczepienia otrzymają m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia (m.in. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym stacjach sanitarno-epidemiologicznych. Tak zresztą wynikało z wypowiedzi przedstawicieli rządu - te osoby są najbardziej narażone na zakażenie, więc mają otrzymać możliwość zaszczepienia się w pierwszej kolejności.
W ramach "Etapu 1" szczepienie będą mogli otrzymać pensjonariusze Domów Pomocy Społecznej oraz Zakładów Opiekuńczo-Leczniczych, osoby powyżej 60. roku życia (w kolejności od najstarszych) oraz służby mundurowe, w tym Wojsko Polskie. I tu pojawia się nowość - w tym etapie szczepienia mogą otrzymać również nauczyciele. W pierwszej wersji projektu programu mieli oni otrzymać szczepienia później.
W kolejnym "Etapie 2" szczepienie otrzymają osoby poniżej 60. roku życia z chorobami przewlekłymi zwiększającymi ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 (np. choroby płuc, cukrzyca, nowotwory, otyłość), albo w trakcie diagnostyki i leczenia, wymagającego wielokrotnego lub ciągłego kontaktu z placówkami ochrony zdrowia.
Będą nowe obostrzenia? Rząd rozważa
Rząd zakłada, że szczepionki będą darmowe i dobrowolne. Szczepienia będą poprzedzone kampanią informacyjną.
- Musi zaszczepić się jak najwięcej z nas, to nasza narodowa misja - powiedział premier Mateusz Morawiecki i zapewnił, że na ten program rząd nie będzie szczędził pieniędzy.
- Każdy przekonany Polak będzie kolejnym krokiem do populacyjnej odporności na wirusa i pożegnania koronawirusa. Z epidemią nie wygra sam rząd. To wspólne przedsięwzięcie i wspólne dobro - mówił z kolei we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Program ma ruszyć, gdy Europejska agencja ds. leków dopuści szczepionkę na rynek europejskiego.