Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Konrad Bagiński
Konrad Bagiński
|

Narzekasz na ceny prądu? Zapytaj, co rząd robi z miliardami z emisji CO2

237
Podziel się:

Rosnące ceny prądu to pokłosie m.in. coraz droższych praw do emisji dwutlenku węgla. Ale zarabia na nich nie kto inny, jak polski budżet. Im cena wyższa, tym więcej pieniędzy ma rząd.

Narzekasz na ceny prądu? Zapytaj, co rząd robi z miliardami z emisji CO2
Budżet tuczy się na sprzedaży praw do emisji CO2 (Getty Images, Lukas Schulze)

Od początku 2021 roku ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla wzrosły o kilkadziesiąt procent. W czerwcu kosztowały ponad 50 euro za tonę. Na początku września cena uprawnień sprzedanych przez Polskę przekroczyła 61 euro. Co ciekawe, Polska nie stworzyła własnej giełdy uprawnień CO2 i sprzedaje je w Berlinie.

Ile na CO2 zarabia rząd?

Każdy kraj UE ma przyznany limit emisji dwutlenku węgla. Może je sprzedać - i tak właśnie robi Polska. I z jednej strony traci na przywiązaniu do węgla, z drugiej zarabia.

Już sama produkcja energii z węgla stawia nas w kiepskiej sytuacji. Rosnące ceny tego surowca to jedno. Druga sprawa to fakt, że - jak czytamy w portalu Euractiv.pl - w Polsce ceny hurtowe energii elektrycznej wyznaczane są zgodnie z zasadą merit order.

Zobacz także: Ceny prądu wzrosną w 2022 roku. "PiS stracił 6 lat"

W dużym skrócie chodzi o to, że cena energii elektrycznej jest ustalana na podstawie kosztu jej produkcji w najdroższej elektrowni. A że w Polsce ponad 70 proc. produkcji energii elektrycznej pochodzi z węgla, tanio być nie może.

Prąd z polskich elektrowni jest coraz droższy, więc coraz częściej importujemy go z krajów, które w większym stopniu niż Polska korzystają z bezemisyjnych źródeł energii. Obecnie już 10 proc. energii elektrycznej kupujemy za granicą.

Za prąd płacimy więc coraz więcej. Z drugiej strony budżet świetnie zarabia na emisjach. W zeszłym roku handel nimi przyniósł 12,1 miliarda złotych. W tym miało być nieco ponad 10, ale rosnące ceny sprawiły ministrowi finansów piękną niespodziankę - budżet wzbogaci się nawet o 20 miliardów złotych.

A może więcej, bo nikt nie wie, ile będą kosztowały prawa do emisji CO2 za miesiąc czy dwa. Ostatnio przebiły pułap 60 euro za tonę, analitycy wieszczą, że paść może też granica 100 euro. Albo więcej.

Czemu nasze rachunki rosną?

Połowa pieniędzy ze sprzedaży emisji musi iść na poprawę jakości powietrza i projekty ekologiczne. Drugą połowę rząd może wydać na co chce. Mógłby zasponsorować modernizację polskiej energetyki, ale wybrał inną drogę.

Zamiast wspierać nowoczesną energetykę pieniędzmi z budżetu, wspiera elektrownie węglowe pieniędzmi odbiorców prądu. Przypomnijmy, że od początku tego roku do naszych rachunków doliczana jest tzw. opłata mocowa.

Jest to zastrzyk finansowy dla elektrowni węglowych, którym w innym wypadku groziłoby bankructwo. Opłata mocowa sprawia, że średnio za prąd zapłacimy w tym roku o 100 zł więcej.

Tymczasem - jak przypomina WWF - w większości krajów Unii Europejskiej z elektrowni węglowych produkuje się już o jedną trzecią mniej prądu niż jeszcze 2 lata temu.

To wszystko przekłada się na coraz wyższe ceny prądu - dla odbiorców indywidualnych, ale przede wszystkim dla dużych firm. Dwa tygodnie temu prezes Enei Paweł Szczeszek przekazał, że firma będzie wnioskować o podwyżkę taryfy na energię dla gospodarstw domowych i byłaby zainteresowana jej wzrostem o blisko 40 proc.

Prezes spółki Tauron Sprzedaż Rafał Soja przyznał, że również jego firma przygotowuje obecnie wniosek taryfowy, uwzględniający "obiektywne czynniki" warunkujące oczekiwany wzrost cen prądu. Prezes nie zdradził, o jaką podwyżkę cen zamierza wnioskować Tauron.

Gaz rozwiąże problem?

Małgorzata Kasprzak z think-tanku Ember na łamach portalu Euractiv.pl twierdzi, że nie. Tymczasem Polska już rozwija i planuje kolejne inwestycje w instalacje spalające gaz.

- Jako kraj bez znacznych zasobów tego paliwa kopalnego będziemy uzależnieni od importu, czyli będziemy skazani na dostosowanie się do zewnętrznych cen tego surowca - mówi Małgorzata Kasprzak.

Ostatnio ceny gazu na świecie ostro poszły w górę.

- Sprawa pierwsza i najważniejsza: zobaczmy, co się dzieje w Europie. Cały kontynent stawia na błękitne paliwo i ograniczanie emisji CO2. Jednocześnie drastycznie wzrasta konsumpcja gazu. W Polsce 10 lat temu zużywaliśmy 15 miliardów metrów sześciennych gazu, dziś jest to ponad 20 i ta wartość będzie tylko rosnąć – mówi Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezes PGNiG w rozmowie money.pl.

We wrześniu Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził podwyżkę ceny gazu o 7,4 proc. dla gospodarstw domowych. Zmiana będzie obowiązywać od października do końca 2021 roku. To kolejna podwyżka w tym roku - poprzednia miała miejsce w sierpniu.

Przypomnijmy, że to już trzecia podwyżka w tym roku. Poprzednia wyniosła 12 proc. i weszła w życie w sierpniu. Kiedy ogłoszono ją w połowie lipca, ekonomiści prognozowali, że podwyżka zwiększa prawdopodobieństwo, że inflacja wyniesie 5 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(237)
WYRÓŻNIONE
jjj
3 lata temu
20mld zł za prawa CO2. + 5,5mld zł za opłatę mocową rocznie. W niepisim kraju po 2 latach byłaby już kasa na elektrownie atomową.
fred
3 lata temu
Tymczasem Ciemny Lud tańczy i śpiewa z radości bo obiecali mu piętnastą emeryturę.
taktak
3 lata temu
Finansują z tego źródła socjal dla lumpenproletariatu, który na nich głosuje w wyborach.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (237)
Analizator
8 miesięcy temu
Jeśli opłaty z uprawnień ETS trafiają do budżetu, to jest to podatek, trzeba to ludziom powiedzieć a nie kręcić, mataczyć, że to niby zabiera UE
Pawrl
9 miesięcy temu
A na zasilki i 800 dla urk to skąd się bierze no właśnie
obserwator
2 lata temu
szanowni goście. podwyżki opłat to skutek niekompetencji rządów i strategów rozwoju gospodarki. Posłowie tez to mają gdzieś, nie musiały zdrożeć opłaty za prąd, ale Przezes URE to jest podpisywaczem co mu podsuną. Koszt energii elektrycznej to nie więcej niż 37 gr za 1 kwh, a ze rząd sprzedaje uprawnienia i wyłudza od obywateli pieniądze winien trafić z marszu do ancla. Dzisiaj do ancla na 8 lat pójdą złodziejaszki 3 beczek kapusty kiszonej którą podwędzieli ze sklepu, bo chcieli ugotować mega bigos. Przecież wielce sznowna E.Kopacz powiedziła w wywiadzie , jestem pewna ze prad zdrożeje po 2015 roku-powiedziała prawdę a co rzad PIS-u zrobił- nie ma odpowiedzi bo nawet umoczył pieniadze w chybionych inwestycjach.Dlaczego zlekceważył wypowiedź E.Kopacz. Nie mamy od wielu lat po PRL-u dobrego gospodarza który nie będzie grabił do siebie lecz do społeczeństwa. Dlaczego nie ma na Ursynowie dostatecznie duzego baru z tanimi posiłkami, czy władze sa tylko aby likwidować bary?
dlaczego gneb...
2 lata temu
Niestety mamy państwo mafijne, opłaty za śmieci płacą głownie samotne osoby, w większości staruszkowe, z emerytury zostaje im 700 zł, a prąd to dowód okradania jako polska otrzymujemy również bezpłatne uprawnienia do emisji, wcale prąd nie musiał zdrożeć. Po za tym taryfy są złodziejskie, ze oszczedzając prad płacisz nawet 6 zł za 1 kwh . Powinien być w budynku tylko jeden licznik, a mieszkańcy winni się rozliczac między sobą. Zapłaciłem za przyłacze energetyczne, za moc a oniznowu chca okraść ustalając opłaty mocowe.Jako obywatele jestesmy ubezwłasnowolnieni, jestesmy teroryzowani, pozbawieni już wolnosci i zostalismy sprowadzeni do pariasów od których wyciaga się pieniądze. Wkrótce wprowadzą podatek od życia, zyjący bedzie płacił bo produkuje dwutlenek wegla i puszcza bąki jako gazy cieplarniane, Nie mamy dostepu do telewizji i innych mediów, to gorzej jak w PRL-u, tam chcciaż sady działały, i nie znaliśmy urzedów, a złodziei scigano, a dzisiaj prokuratorzy ich chronią, Komuno wracaj, to były najlepsze czasy dla uczciwych obywateli, nawet nauka była na wyższym poziomie. Okradani spółdzielcy nie będa głosować za PISem - dowidzenia, już chca kupić oprogramowanie do inwigilacji.To oznacza ze są oni zupełnie niekompetentni.
z Polaków ro...
2 lata temu
Rząd sprzedał emisje, a pieniądze przejadł (podwyżki dla posłów, nagrody dla siebie), a wszyscy Polacy będą za to płacić. Zamiast przekazać pieniądze na pokrycie kosztów produkcji energii i węgla , to przehulali, a z Polaków robią żebraków. Brawo, dalej głosujcie na PIS to sami zrobicie z siebie żebraków!
...
Następna strona