2 listopada rada ministrów przyjęła uchwałę dotyczącą budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Rząd wybrał amerykańską technologię Westinghouse AP1000. Według wstępnego projektu reaktor stanie w Lubiatowie-Kopalinie na Pomorzu.
Harmonogram przewiduje budowę i oddanie do eksploatacji dwóch elektrowni jądrowych po trzy reaktory każda. Początek budowy pierwszego reaktora planowany jest w 2026 r., a jego uruchomienie w 2033 r. Ostatni reaktor w drugiej elektrowni ma być oddany do eksploatacji w 2043 r.
Orientacyjną sumę, bo ona na tym etapie jest dziś potrzebna, jest to ok. 20 mld dolarów, czyli kwota sięgająca 90-100 mld zł. Sposobów finansowania może być kilka i my dziś na radzie ministrów szczegółowo o tym rozmawialiśmy, natomiast na tym etapie ważne jest, żebyśmy mieli zabezpieczenie finansowe na te najbliższe etapy i ono oczywiście jest - zapowiedział premier.
Ile kosztuje budowa energii jądrowej
Budowa reaktorów atomowych to gigantyczne przedsięwzięcie, które pochłonie miliardy złotych.
- Zobaczymy, jaki ten koszt naprawdę będzie, bo jak pokazują doświadczenia światowe, rozbieżności potrafią być tutaj dość potężne. To wynika z bardzo wielu czynników, w tym z tego, jak zaplanowana jest sama budowa i jak ma wyglądać finansowanie. To ma bardzo duże znaczenie, bo mówimy o kapitałochłonnej inwestycji, gdzie kapitał wykłada się już na samym początku. Koszt tego kapitału odgrywa kolosalną rolę. Tutaj ważna jest kwestia gwarancji państwowych, ile w tym projekcie jest rynku, czy jego elementem jest kontrakt długoterminowy - tłumaczył Rajewski.
Dodawał, że to "kosztowna inwestycja". Lecz później jest tanio i stabilnie.
Elektrownie jądrowe to instalacja, która na etapie projektu ma wytrzymywać 60 lat, a być może będzie działała dłużej. W USA są elektrownie, które były projektowane na 40 lat, a już w tej chwili mają wydłużoną eksploatację do 80 lat - przypomniał Rajewski.
Minister klimatu i ochrony środowiska Anna Moskwa dodała, że "Polska nigdy nie była tak blisko wybudowania elektrowni jądrowej. Dzisiejsza decyzja przybliża nas do tego stanu. Kolejny etap to umowa przyłączeniowa i pozwolenie na budowę. Polska jest gotowa do dalszych etapów realizacji projektu".