Rząd wyraził zgodę dla raportu koncepcyjno-wykonawczego ws. budowy elektrowni jądrowej, który został przygotowany na podstawie polsko-amerykańskiej umowy ws. współpracy w celu rozwoju programu energetyki jądrowej wykorzystywanej do celów cywilnych oraz cywilnego przemysłu jądrowego w Polsce. Została ona podpisana w 2020 r.
Projekt przewiduje "wybór technologii Westinghouse AP1000 dla budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej we wskazanej przez inwestora jako preferowanej lokalizacji Lubiatowo-Kopalino ze względu na konieczność zagwarantowania odpowiedniej mocy pojedynczego reaktora oraz maksymalizacji bezemisyjnych i stabilnych mocy wytwórczych, a także uwzględniając uwarunkowania krajowego systemu elektroenergetycznego i charakterystykę stosowanych w reaktorach jądrowych systemów bezpieczeństwa".
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił w środę, że wybrany przez rząd projekt odpowiada wszystkim warunkom, jakie przedstawili eksperci od energetyki jądrowej.
- Energia jądrowa jest czysta, bezpieczna i w gruncie rzeczy jedna z najtańszych, jeśli weźmie się pod uwagę elementy polityki klimatycznej i koszty paliwa, które po wybudowaniu elektrowni jądrowej stanowią niewielką część wyprodukowania energii - podkreślił szef rządu. I jednocześnie dodał, że "poważne państwo" nie powinno uzależniać się od węglowodorów z Rosji oraz drogich węglowodorów z całego świata.
Morawiecki zapewnił, że w przyszłości polska energetyka będzie oparta na źródłach odnawialnych oraz energetyce jądrowej.
Docelowo sześć reaktorów w Polsce
W piątek 28 października premier Mateusz Morawiecki poinformował na Twitterze, że po ostatnich owocnych rozmowach z wiceprezydent USA Kamalą Harris i sekretarz energii Jennifer Granholm Polska potwierdza realizację projektu jądrowego w sprawdzonej i bezpiecznej technologii WECNuclear (Westinghouse Nuclear - PAP).
Programem Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) przewiduje, że Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. Harmonogram przewiduje budowę i oddanie do eksploatacji dwóch elektrowni jądrowych po trzy reaktory każda. Początek budowy pierwszego reaktora planowany jest w 2026 r., a jego uruchomienie w 2033 r. Ostatni reaktor w drugiej elektrowni ma być oddany do eksploatacji w 2043 r.
Oprócz Amerykanów z Westinghouse swoje oferty w sprawie budowy elektrowni jądrowych złożyli także Francuzi (EDF) oraz Koreańczycy (KHNP).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reaktorów może być jednak więcej. Premier zapowiedział też kolejną inwestycję w atom w Polsce centralnej. Nie podano jednak dokładnej lokalizacji ani partnera, który dołączy do Amerykanów i Koreańczyków.
Energetyka jądrowa to nowe miejsca pracy
Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska zaznaczyła, że budowa jednego bloku jądrowego oznacza powstanie 4 tys. nowych miejsc pracy dla inżynierów czy osób z wykształceniem technicznym. Moskwa dodała, że rząd widzi potencjał polskich firm, już 70 z nich działa na całym świecie w projektach jądrowych - jako wykonawcy czy podwykonawcy - zarówno w trakcie budowy reaktorów, jak i serwisowania ich. "Liczę na polski wkład w rozwój programu jądrowego" - powiedziała Moskwa.