W tym celu Ministerstwo Klimatu i Środowiska zwróciło się do Ministerstwa Sprawiedliwości z gotową propozycją zaostrzenia przepisów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Osoba poruszająca się po lesie w miejscu niedozwolonym, która powoduje przy tym znaczny hałas lub niszczy bądź uszkadza rośliny czy płoszy zwierzęta, podlegać miałaby karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 3 tys. zł. W razie skazania przez sąd możliwe byłoby orzeczenie nawiązki w wysokości do 1,5 tys. zł. W przypadku ponownego ukarania sprawcy za umyślne wykroczenie możliwy miałby być nawet przepadek pojazdu - podała "Rz".
"Nieuchronność kary jest najważniejsza"
Aktualnie zgodnie z art. 161 Kodeksu wykroczeń za wjazd na niedozwolony teren w lesie pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem grozi kara grzywny. Zgodnie z art. 24 k.w. grzywnę wymierza się w wysokości od 20 zł do 5 tys. zł.
Chociaż zmiany przepisów planowane przez ministerstwo należy ocenić niewątpliwie pozytywnie, to samo ich zaostrzenie nie stanowi kluczu do sukcesu. Największe znaczenie ma nieuchronność kary - zwrócił uwagę adwokat Dawid Mielcarski.
Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych w 2020 r. zarejestrowała 37 333 przypadki naruszenia art. 161 k.w., w 2021 r. - 36 303, w 2022 r. zaś - 50 044.