ZWZ powzięło uchwały udzielające absolutorium Sebastianowi Bartosowi, Wojciechowi Kałuży, Robertowi Ostrowskiemu, Edwardowi Paździorce i Arturowi Wojtkowowi z wykonania ich obowiązków w roku 2023.
Prezes JSW Ryszard Janta poinformował, że w spółce nadal trwają audyty.
- Pierwszy, zawężony zakres został zakończony i ten zakres został przekazany w formie raportu do rady nadzorczej. Pozostałe audyty trwają - powiedział prezes JSW.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwyczajne Walne Zgromadzenie Jastrzębskiej Spółki Węglowej zdecydowało we wtorek, by zysk wypracowany w 2023 r. w wysokości 1,387 mld zł przeznaczyć na kapitał zapasowy i pokrycie strat.
Zwyczajne Walne Zgromadzenie Jastrzębskiej Spółki Węglowej zdecydowało we wtorek, by zysk wypracowany w 2023 r. w wysokości 1,387 mld zł przeznaczyć na kapitał zapasowy i pokrycie strat.
Skutki udzielenia absolutorium
Absolutorium w polskich spółkach jest istotnym elementem corocznej oceny pracy zarządu i rady nadzorczej. Udziela go zazwyczaj walne zgromadzenie akcjonariuszy lub zgromadzenie wspólników, w zależności od formy prawnej spółki. Proces ten ma na celu potwierdzenie, że działania organów zarządzających były zgodne z interesem spółki i przepisami prawa.
Uchwała o udzieleniu absolutorium zwalnia członka zarządu od odpowiedzialności cywilnej wobec spółki – w odniesieniu do tych działań, o których spółka wiedziała podejmując uchwałę. Natomiast jeżeli członek zarządu dokonał czynności, o których spółka nie posiadała wiedzy w chwili podejmowania uchwały, wówczas absolutorium działań tych nie obejmuje. Za te czynności członek zarządu może więc ponosić odpowiedzialność.
Udzielenie absolutorium członkowi zarządu jest pożądane, gdyż zasadniczo oznacza akceptację dla jego działalności ze strony właścicieli przedsiębiorstwa oraz zwolnienie z odpowiedzialności wobec spółki w tym zakresie.
Udzielone absolutorium oznacza także to, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby wypłacić byłym członkom zarządu ewentualne premie, do których nabyli prawo jeszcze w 2023 roku.
Kontrowersje wokół byłego wiceprezesa JSW
Tuż po wyborach samorządowych pięć lat temu sejmikiem województwa śląskiego miała rządzić koalicja PO, Nowoczesna, SLD i PSL. "W nocy doszło jednak do zmian. Wybrany z list Koalicji Obywatelskiej Wojciech Kałuża przeszedł na stronę rządzących. Poinformował o tym szef KPRM Michał Dworczyk. Dzięki temu w Śląskiem rządzić będzie PiS" - pisała w 2018 r. Wirtualna Polska.
"Niestety, radny oszukał ponad 20 tys. wyborców, którzy na niego głosowali. Za cenę osobistych korzyści zdradził wartości, pod którymi podpisywał się, startując w wyborach z listy Koalicji Obywatelskiej. Kałuża od dziś stanie się symbolem tego, co najgorsze w polityce" - pisał wówczas obecny minister aktywów państwowych Borys Budka.
Politycy KO uderzali w Kałużę z każdej strony. Monika Rosa z Nowoczesnej wspominała o "korupcji politycznej i zdradzie wartości".
Dzięki poparciu PiS do 2022 r. Kałuża był wicemarszałkiem województwa śląskiego. W listopadzie 2022 r. zrezygnował ze stanowiska, gdy PiS straciło większość. Natomiast w grudniu został wiceprezesem zarządu JSW ds. rozwoju.
3 stycznia 2024 r. Kałuża został odwołany z zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej wskutek decyzji rady nadzorczej JSW.