"Narodowy Bank Polski poinformował o złożeniu do prokuratury przez pełnomocnika NBP zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Szymona Hołownię oraz Przewodniczącego Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Zdzisława Gawlika" - podał NBP w komunikacie.
Zawiadomienie dotyczy bezprawnych działań podejmowanych przez Hołownię i Gawlika w związku z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej prezesa NBP, prof. Adama Glapińskiego - czytamy w komunikacie. NBP podkreślił, że działania te zostały podjęte pomimo braku podstaw prawnych i faktycznych, w tym zignorowania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. NBP wskazuje, że osoby te przekroczyły swoje uprawnienia, co stanowi naruszenie art. 231 § 1 KK.
Za co koalicja rządząca chce postawić Glapińskiego przed TS?
Wstępny wniosek o postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunał Stanu, podpisany przez ponad 190 posłów koalicji, został złożony w marcu. Sformułowane w nim jest osiem zarzutów, m.in. utrudniania dostępu członków Rady Polityki Pieniężnej i niektórych członków zarządu Narodowego Banku Polskiego do kluczowych informacji dotyczących działań banku, skupu obligacji przez NBP w 2020 r., informacji o spodziewanym zysku NBP dla rządu Mateusza Morawieckiego w trakcie prac nad budżetem, którego potem nie było, czy kwestii premii dla prezesa Glapińskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej w czwartek (12 września) ustaliła, że pierwsi z ponad 60 świadków ws. Adama Glapińskiego będą przesłuchani 24 września.
Adam Glapiński w czwartek po południu upublicznił nagranie, w którym przekonywał, że zarzuty wobec niego są umotywowane politycznie. - Działania Narodowego Banku Polskiego pod moim kierownictwem uratowały gospodarkę przed kryzysem w okresie pandemii COVID-19 i zlikwidowały inflację wynikającą z działań Rosji. Dziś za te działania większość parlamentarna grozi mi Trybunałem Stanu - stwierdził na wstępie prof. Glapiński.
- Zwracam się więc bezpośrednio do państwa, aby wyjaśnić powody decyzji organów NBP w ostatnich latach. Oświadczam, że kategorycznie zaprzeczam wszystkim zarzutom wstępnego wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Bowiem w rzeczywistości nie mają one żadnego uzasadnienia faktycznego ani prawnego - powiedział Adam Glapiński.