W październiku 2023 roku liczba policjantów w Polsce była o 5 tysięcy mniejsza w porównaniu do roku poprzedniego - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".
Związkowcy z policyjnej "Solidarności" już na początku listopada opublikowali symboliczny nekrolog, przyznając, że "policja jako sprawna instytucja już nie istnieje". Mirosław Soboń, przewodniczący policyjnej "Solidarności" w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" stwierdził, że sytuacja kadrowa jest tak zła, że nie ma kto pracować na ulicy.
W lutym przyszłego roku, kiedy policję dotknie fala odejść policjantów na emeryturę, nastąpi spektakularna katastrofa. Wtedy na reakcję będzie już za późno - mówił dziennikowi.
Topnieją niebieskie szeregi
Jak sprawdził "DGP", na 1 października 2023 roku w polskiej policji było dostępnych nieco ponad 107 tysięcy etatów. Najwięcej z nich, bo aż ponad 65 tysięcy, przypadało na służbę prewencyjną. Kolejne prawie 31 tysięcy stanowiły etaty w służbie kryminalnej. Pozostałe stanowiska były rozdzielone między różne działy, takie jak służba śledcza, kontrterroryści, policjanci specjalizujący się w zwalczaniu cyberprzestępczości, a także kierownictwo.
Niestety, mimo tak dużej liczby dostępnych etatów, tylko nieco ponad 95 tysięcy było obsadzonych na początku października 2023 roku. Oznacza to, że ponad 11 procent stanowisk pozostawało nieobsadzonych.
Wiele stanowisk bez obsady
To stanowiło poważny problem, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że liczba policjantów była o 5 tysięcy mniejsza w porównaniu do roku poprzedniego. Co dziewiąte stanowisko w policji pozostawało nieobsadzone, co stanowiło znaczący problem - zaznacza "DGP".
Policja od dłuższego czasu borykała się z poważnym problemem kadrowym. Mimo dużej liczby dostępnych etatów w październików, wiele stanowisk pozostawało pustych. To stanowi poważne wyzwanie dla funkcjonowania policji i jej zdolności do skutecznego zwalczania przestępczości. A sami policjanci mówią już o zapaści.