Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Malwina Gadawa
|

Nie ma śladów po kryzysie. Sprzedaż mięsa rośnie

18
Podziel się:

Roślinne zamienniki są w odwrocie. Mięso i wędliny odrabiają straty. W 2024 r. klienci wydali na nie 34 mld zł, o 3,6 proc. więcej niż rok wcześniej - informuje czwartkowa "Rzeczpospolita".

Nie ma śladów po kryzysie. Sprzedaż mięsa rośnie
Polacy kupują ponownie więcej mięsa (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

W 2024 r. rynek mięsa i wędlin wzrósł o 3,6 proc. w ujęciu wartościowym, ale nie jest to efekt wyłącznie wzrostu cen. W ujęciu ilościowym wzrost dla wędlin wyniósł bowiem nieco ponad 0,3 proc., a w odniesieniu do mięsa czerwonego 1 proc. – wynika z danych firmy badawczej Consumer Panel Services YouGov dla "Rzeczpospolitej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sprawa Błaszczaka. Fogiel: to wyraz wściekłości i frustracji

Polacy kupują więcej mięsa

"Analiza firmy wskazuje, że mięso i wędliny pozostają kluczowym segmentem rynku FMCG. W 2024 roku polskie gospodarstwa domowe wydały na nie ponad 34 mld zł. Średnie roczne wydatki na te produkty przekroczyły 2,5 tys. zł na gospodarstwo domowe" - podkreślono w tekście.

"Wzrost cen oraz zmiany nawyków żywieniowych sprawiały, że konsumenci kupowali mniejsze ilości mięsa i jego przetworów, a także rezygnowali z robienia zapasów na rzecz bardziej racjonalnych zakupów. Teraz jednak widzimy, że pogłoski o kryzysie branży były wyolbrzymione" - powiedział dziennikowi Grzegorz Mech z Consumer Panel Services YouGov.

W dyskontach kupujemy najwięcej mięsa

Według danych YouGov najpopularniejszym miejscem zakupu mięsa pozostają dyskonty, które dominują zwłaszcza w sprzedaży drobiu i wędlin.

Jednocześnie istotną rolę nadal odgrywają sklepy małego formatu, w tym sklepy specjalistyczne i mięsne, gdzie konsumenci wydają około jednej trzeciej budżetu na mięso i drób oraz niemal połowę na wędliny.

Liczba takich placówek jest od lat stabilna, w ostatnim roku skurczyła się tylko o 1 proc. i działa ich ok. 8,5 tys., na co wskazują dane wywiadowni gospodarczej Dun&Bradstreet Poland - czytamy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(18)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
thornhiLL
wczoraj
Wzrosła nie tylko sprzedaż mięsa , wzrosła też sprzedaż lokomotyw .
AAlmirante
wczoraj
Mentzen może zostać prezydentem , ponieważ Trzaskowski traci poparcie .
TOMEK
wczoraj
Rząd po goni Grecję pod względem zadłużenia .
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Tatar
wczoraj
No super i dlatego teraz rząd da każdemu obywatelowi pół świniaka, a komu nie będzie pasowało to dostanie jeszcze od rządu w JYR
Bejscowianin
wczoraj
No oczywiście, że prawda. Osoby grupowo zwalniane, emeryci i frankowicze kupują policzki wołowe i inne rarytasy kilogramami. Wystarczyło zmienić prezesa GUS i testy postęp!
MamyDość
3 dni temu
Nie tylko mięso jest rarytasem na polskich stołach. Ceny warzyw oderwały się od rzeczywistości. Zielony wał i certyfikaty CO2 niszczą polskie rolnictwo, a nas skazują na horrendalnie wysokie ceny. Jaka jest odpowiedź UE? Sprowadzić dziadostwo z Argentyny. Takie mamy kadry, skorumpowane towarzystwo z brukseli zrobi wszystko, żeby zniszczyć europejską produkcję i przy okazji ogłupić ludzi bajami o płonącej planecie. Planeta sobie poradzi, tak, jak sobie radzi od miliardów lat. Ale szkód narobionych przez nieodpowiedzialnych polityków prędko nie odkręcimy. A w międzyczasie drenują nasze kieszenie. Kilogram pietruszki 25 złotych, kartofle po 3 zł, pomidory 35 zł, kalafior za dychę, pieczarki za piętnastaka. A kg jabłek to już 7 zł, tyle co banany, które płyną przez pół świata, żeby dotrzeć na nasze stoły.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (18)
TOMEK
wczoraj
Rząd po goni Grecję pod względem zadłużenia .
AAlmirante
wczoraj
Mentzen może zostać prezydentem , ponieważ Trzaskowski traci poparcie .
thornhiLL
wczoraj
Wzrosła nie tylko sprzedaż mięsa , wzrosła też sprzedaż lokomotyw .
Tatar
wczoraj
No super i dlatego teraz rząd da każdemu obywatelowi pół świniaka, a komu nie będzie pasowało to dostanie jeszcze od rządu w JYR
Bejscowianin
wczoraj
No oczywiście, że prawda. Osoby grupowo zwalniane, emeryci i frankowicze kupują policzki wołowe i inne rarytasy kilogramami. Wystarczyło zmienić prezesa GUS i testy postęp!