Błaszczak podał w niedzielę na platformie X, że Koreańczycy informują, iż plany produkowania w Polsce czołgów K2 są wstrzymane.
Do swojego wpisu dołączył fragment artykułu z dziennika "Financial Times". Wynika z niego, że Sung Il, wiceminister obrony Korei Południowej, miał powiedzieć gazecie, że choć Seul z zadowoleniem przyjął transfer technologii czołgów do Polski, to plan jest wstrzymany, ponieważ polskie zakłady montażowe wymagają modernizacji, w tym dostarczania części zamiennych. Dodał, że "nie spodziewał się tego rodzaju problemów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na wpis byłego szefa MON odpowiedziała Agencja Uzbrojenia. "Agencja Uzbrojenia nie potwierdza tych doniesień. Aktualnie prowadzone są negocjacje dotyczące m.in. produkcji czołgów K2 w Polsce. Rozpowszechnianie tego typu informacji szkodzi sprawie" – stwierdziła AU.
To ma być najliczniejszy czołg w polskiej armii
Pierwsza umowa na dostawę do Polski 180 wyprodukowanych w Korei czołgów K2 została podpisana w lipcu 2022 roku, gdy ministrem był Mariusz Błaszczak. Równolegle podpisano wtedy szerszą umowę ramową, przewidującą dostarczenie do polskiej armii łącznie 1000 czołgów, z których pozostałe 820 miałoby ulec głębszej polonizacji, docelowo zaś czołgi miałyby być produkowane w Polsce. Tym samym K2 mają być najliczniej występującymi w polskiej armii czołgami.
Obecnie trwają dostawy 180 czołgów z pierwszej umowy wykonawczej, są one jednak spolonizowane w niewielkim stopniu - polskie są w nich jedynie systemy łączności produkowane przez Grupę WB. Zakup tych czołgów był uzasadniany możliwością szybkich dostaw, które stały się kluczowe dla wypełniania luk powstałych po tym, jak w 2022 i 2023 roku Polska przekazała kilkaset swoich czołgów z rodziny T-72 broniącej się przed Rosją Ukrainie.
Co z kolejną umową na dostawy
Według zapowiedzi resortu obrony z poprzednich miesięcy kolejna umowa na dostawę 180 maszyn miała zostać podpisana we wrześniu, prawdopodobnie podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego (MSPO), zorganizowanych na początku września - co jednak nie doszło do skutku.
- Pracujemy nad kolejną umową na dostawę kolejnych koreańskich czołgów K2, ona musi być precyzyjna i mieć zabezpieczone finansowanie, podpiszemy dobrą dla Polski umowę - tłumaczył podczas kieleckich targów wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Z kolei w czerwcu Kosiniak-Kamysz zapewnił, że K2 docelowo będą powstawać w Polsce i zapowiedział, że celem jest to, by część czołgów z zaplanowanej na wrzesień umowy powstało już w polskich zakładach. Dodał, że otrzymał od strony koreańskiej zapewnienia o bezproblemowym transferze potrzebnej technologii.