Regionalny samorząd już na początku pandemii zachęcał, żeby mieszkańcy Warmii i Mazur wspierali zakupami lokalnych producentów i dostawców żywności, zrzeszonych w sieci "Dziedzictwo Kulinarne Warmia Mazury Powiśle". Teraz ponowił ten apel ze względu na okres przedświątecznych przygotowań i zakupów.
"Wiele regionalnych i lokalnych przedsiębiorstw zmaga się z niewyobrażalnie trudną sytuacją materialną, spowodowaną zamrożeniem branży gastronomicznej" - podkreślił marszałek.
Przypomniał, że w tej sieci są m.in. producenci miodów, wędlin, ryb, pieczywa, serów, a także wiele restauracji oferujących świąteczne menu.
"Pomóżmy im przetrwać ten trudny czas i wybierzmy zakupy na lokalnych targowiskach, zamiast w wielkich sieciach handlowych. Pokażmy, że jesteśmy solidarni i nie jest nam obojętny los regionalnej gospodarki" - zaapelował.
Gastronomia się buntuje. "Dostawcy nas ograbiają"
We wtorek zarząd województwa zdecydował o przyjęciu sześciu kolejnych firm do sieci "Dziedzictwo Kulinarne Warmia Mazury Powiśle". Obecnie liczy ona 139 członków i jest to największe tego typu zrzeszenie w kraju. Członkowie otrzymują certyfikaty, które potwierdzają jakość sprzedawanych produktów.
Przedsiębiorcy należący do tej sieci powołali też Regionalną Izbę Gospodarczą Żywności Naturalnej i Tradycyjnej, która ma na celu rozwój sektora żywności wysokiej jakości produkowanej lokalnie przez niewielkie zakłady przetwórcze.