Mieszkańcom Wolos - jak podała agencja AP - zalecono pozostanie w domach ze względu na ryzyko związane z dymem. - Dzisiaj jest najtrudniejszy dzień lata - powiedział rzecznik straży pożarnej. Temperatura w Grecji znów przekracza 40 stopni, wciąż też wieje silny wiatr.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Costas Agorastos, gubernator regionu Tesalia, powiedział w telewizji ERT, że oczekuje "dużych kłopotów", jeżeli wiatr wkrótce się nie uspokoi. Wiatr utrudnia także walkę z trwającymi od kilku dni pożarami na wyspach Korfu i Rodos.
Rodos w ogniu
Najgłośniej jest o zmaganiach z pożarem na Rodos, który doprowadził do największej ewakuacji w historii Grecji. Na ulicach wciąż gromadzą się duże grupy osób oczekujących na przewiezienie ich do bezpiecznych miejsc.
Jak podaje agencja Reutera, na razie nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. Na wyspę dotarło już wsparcie i teraz z pożarem walczy już 250 strażaków. W akcji bierze udział też 15 samolotów i śmigłowców. W Atenach rząd powołał specjalny sztab kryzysowy, który kieruje akcją ewakuacji zagranicznych turystów.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśla, że ambasada RP w Atenach przez cały czas informuje o zagrożeniach i działaniach służb miejscowych za pośrednictwem mediów społecznościowych oraz poprzez udostępniony telefon alarmowy +30 693 655 46 29.