"Jestem niesamowicie zasmucony stratą mojej drogiej przyjaciółki Susan Wojcicki" - napisał w serwisie X Sundar Pichai. Szef Google zaznaczył, że Wojcicki przez dwa lata walczyła z rakiem. Pichai dodał, że Wojcicki była niezwykle ważna dla historii Google i "trudno wyobrazić sobie bez niej świat".
"Była niesamowitą osobą, liderką i przyjaciółką, która miała ogromny wpływ na świat. (...) Będzie nam jej bardzo brakować" - dodał.
Zmiany po wielu latach
W 2023 r. Susan Wojcicki odeszła z Youtube, gdzie była dyrektor generalną od 2014 r. Jak przypominała agencja Reutera, 25 lat temu to właśnie w jej wynajętym garażu wystartowała firma Google, założona Larry'ego Page'a i Siergieja Brina. Wojcicki była jedną z pierwszych osób zatrudnionych w Google, który w 2006 r. przejął serwis YouTube.
"Po niemal 25 latach zdecydowałam się zrezygnować ze stanowiska szefowej YouTube i zacząć nowy rozdział, skupiając się na mojej rodzinie, zdrowiu i prywatnych pasjach" - poinformowała rok temu Wojcicki. I dodała, że jej rolę w firmie przejmie Neal Mohan, który pełnił dotychczas funkcję szefa produktu i współpracował z nią od niemal 15 lat.
"Forbes" umieścił Wojcicki w 2011 i 2012 r. na liście stu najbardziej wpływowych kobiet świata (na 16. i 25. miejscu).
Polskie korzenie Susan Wojcicki
Susan Wojcicki była córką Stanleya Wojcickiego (Stanisława Wojcickiego), polskiego profesora fizyki, który urodził się w 1937 r. w Warszawie. W 1949 wyemigrował z matką do Szwecji, a niedługo później trafił do USA, gdzie ukończył studia na Harvardzie oraz Uniwersytecie Kalifornijskim. Mamą Susan jest Esther Wojcicki.
"Polaków można spotkać wszędzie. Chyba wszyscy w Polsce wiedzą co to jest YouTube, ale pewnie nie wszyscy wiedzieli, że jego szefową jest Suzan Wójcicki. Na pewno Was zaskoczę, ale Suzan jest moją daleką kuzynką z serca Świętokrzyskiego" - napisał Morawiecki na swoim profilu na Facebooku.
"Jej rodzina mieszkała w Piotrowicach a moja rodzina w Nawarzycach i znały się świetnie. Te relacje potwierdziliśmy już na wielu przykładach. Spotkaliśmy się właśnie w Davos. I wszystkich serdecznie pozdrawiamy" - podkreślił cztery lata temu Morawiecki.