W ubiegłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny uznał za decyzję niezgodną z konstytucją przeniesienie 60 mld euro w budżecie na 2021 rok. Rząd federalny zamierzał wykorzystać te środki, pierwotnie przeznaczone na walkę z pandemią COVID-19, na cele klimatyczne.
Wielka dziura w finansach Niemiec
W następstwie orzeczenia ministerstwo finansów (BMF) zdecydowało o zablokowaniu "wielu pozycji w budżecie federalnym" na 2023 rok – dowiedział się ZDF Heute, dodając, że resort nie udzielił komentarza w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na stronie internetowej ministerstwa finansów ukazał się komunikat o treści: "BMF wstrzymuje wydawanie zezwoleń na zobowiązania w 2023 roku, aby uniknąć obciążeń na przyszłe lata".
"Zatwierdzenie zobowiązania daje administracji możliwość zaciągnięcia zobowiązań płatniczych na przyszłe lata, na przykład w przypadku projektów wieloletnich. Dlatego też nie ma to wpływu na wydatki ponoszone w tym roku. Stwierdzono także, że istniejące zobowiązania będą w dalszym ciągu realizowane, ale nie będzie można zaciągać nowych" – wyjaśnił ZDF Heute.
Jak podkreślono, decyzja ta ma wpływ na budżety wszystkich ministerstw. Wyłączone z tych regulacji są organy konstytucyjne (prezydent, parlament, Trybunał Konstytucyjny).
Minister gospodarki Robert Habeck ostrzegł, że ten wyrok może zagrozić niemieckiej gospodarce. Podkreśla, że fundusz klimatyczny "to fundusz zapewniający tworzenie wartości i miejsc pracy". W rozmowie z Frankfurter Allgemeine Zeitung Habeck powiedział: Jeśli jest to zagrożone, zagrożone są miejsca pracy i tworzenie wartości. Exodus przemysłu szkodzi naszemu krajowi i społeczeństwu. Przemysł oznacza pracę, produkcję, tworzenie łańcuchów wartości.