Niemiecki Trybunał Konstytucyjny uznał przesunięcie 60 mld euro z budżetu na 2021 rok do wspomnianego funduszu za niezgodną z konstytucją. W ocenie trybunału, rząd federalny nie może wykorzystywać funduszy przeznaczonych na walkę z pandemią na ochronę klimatu.
Wielka dziura w finansach Niemiec
Tym samym 60 mld euro nie będzie już dostępne do wydania w ramach Funduszu Klimatu i Transformacji. To rodzi ogromny problem dla koalicji rządzącej, która jest w fazie planowania budżetu na 2024 r. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zadeklarował jednak, że dyskusje na temat przyszłorocznego budżetu "będą kontynuowane zgodnie z planem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zebranie Komisji Budżetowej Bundestagu zaplanowano na najbliższy czwartek, a budżetu ma zostać następnie poddany pod głosowanie. Scholz zapewnił, że orzeczenie trybunału zostanie wzięte pod uwagę, a jego konsekwencje zostaną ocenione przez rząd wspólnie z Bundestagiem. Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób rząd ma zamiar zasypać powstałą na skutek orzeczenia TK dziurę w finansach. Tymczasem Niemcy planują m.in. zwiększenie wydatków na zbrojenia.
"Historyczny" wyrok trybunału w Niemczech
Wyrok został określony jako "historyczny" na łamach dziennika "Handelsblatt" przez ekonomistę Jensa Suedekuma. Jego zdaniem, decyzja trybunału jest "katastrofą" dla gabinetu Scholza.
"Za jednym zamachem w planowaniu budżetu brakuje 60 miliardów euro. Rząd federalny stoi obecnie przed trudnymi decyzjami: albo w odpowiednim stopniu ograniczy planowane programy finansowania i dotacje klimatyczne, albo zyska fundusze w inny sposób" – ocenił Suedekum w "Handelsblatt", podkreślając, że "orzeczenie to stawia rząd federalny przed największym problemem polityki gospodarczej w tej kadencji".