Wstępne szacunki podał niemiecki urząd statystyczny Destatis. To wynik lepszy od prognoz analityków, którzy nie tylko nie spodziewali się wzrostu, ale wręcz oczekiwali spadku o 0,1 proc. po spadku o 0,2 proc. kwartał wcześniej ( po korekcie z -0,1 proc.) – czytamy w Pulskie Biznesu.
W ujęciu roczny PKB Niemiec wzrósł o 1 proc. przy oczekiwaniach wzrostu o 0,9 proc. oraz po braku procentowej zmiany w drugim kwartale.
W niemieckiej gospodarce nie dzieje się dobrze. Pisaliśmy przed miesiącem, że "jedzie na hamulcu ręcznym". Wzrost PKB praktycznie się zatrzymał, a do tego nastroje inwestorów są coraz gorsze. Opublikowany we wtorek indeks ZEW (Zentrum fur Europaische Wirtschaftsforschung) pokazał, że nie ma wiary w szybkie pobudzenie.
Hamowanie niemieckiej gospodarki nie jest tylko problemem naszych zachodnich sąsiadów. To też problem całej strefy euro, szerzej Europy, ale też Polski. Dla nas Niemcy są najważniejszym partnerem handlowym. To kraj, do którego wysyłam najwięcej towarów i skąd najwięcej sprowadzamy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl