W Świnoujściu szykuje się potężna inwestycja. Jak pisaliśmy już w money.pl planowana jest rozbudowa portu, która ma pozwolić przyjmować przy polskim nabrzeżu statki oceaniczne pływające na trasach międzykontynentalnych. Według wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka za 6-7 lat Świnoujście ma rzucić wyzwanie niemieckim portom i stać się konkurencją dla Hamburga, który jest obecnie głównym portem przeładunkowym w regionie.
Ta inwestycja budzi niepokój Niemców. Nasi zachodni sąsiedzi obawiają się, że wpłynie ona na turystykę i środowisko. W lipcu informowaliśmy, że emocje w Niemczech budzi m.in. kwestia granic na morzu i zasięg stref rezerwatu oraz obecne drogi wejścia do świnoujskiego portu. Na początku sierpnia relacjonowaliśmy, że burmistrz Heringsdorfu Laura Isabelle Marisken wynajęła wyspecjalizowanego polskiego adwokata, który ma wystąpić o pełen wgląd do akt administracyjnych w związku z budową portu kontenerowego dla statków oceanicznych.
Groźne pożary lasów. "Ryzyko odcięcia dostępu"
Okazuje się, że budowy terminala obawiają się nie tylko Niemcy. Pisze o tym wtorkowy "Puls Biznesu". Nadleśnictwo Międzyzdroje uważa, że inwestycja - razem z gazoportem LNG - wpłynie na ewentualne działania strażaków, jeśli dojdzie do pożaru lasu. Według nadleśniczego Jacka Szczepaniaka istnieje ryzyko odcięcia dostępu albo jego znaczne ograniczenie do około 150 ha lasów - informuje "PB".
Dlatego nadleśnictwo chce, żeby na "etapie projektowania zastosować rozwiązania umożliwiające szybki i nieograniczony dojazd służbom ratunkowym oraz administracji Lasów Państwowych do terenów leśnych znajdujących się pomiędzy projektowaną inwestycją a terminalem LNG".
Drugi problem związany jest z punktem czerpania wody, do którego dostęp ma być ograniczony z z powodu zamknięcia strefy przy gazoporcie. Polskie nadleśnictwo uważa też, że powinno zostać zapewnione nowe miejsce do obserwacji wysp Wolin i Uznam.
Monika Woźniak-Lewandowska z Zarządu Morskich Portów Szczecin-Świnoujście (ZMPSŚ) zapewnia, że będą odpowiednie zabezpieczenia przeciwpożarowe. Gaz-System, który nadzoruje gazoport, również uspokaja, że będzie bezpiecznie.
- W opinii służb bezpieczeństwa oraz eksploatacyjnych Gaz-Systemu ustanowienie strefy 200 m wokół terminala nie ma wpływu na prowadzenie w nim ewentualnej akcji gaśniczej - informuje spółka, cytowana przez "Puls Biznesu".
Na co czekają Niemcy?
Niemcy zarzucają Polsce, że w raporcie środowiskowym nie przedstawiono, w jaki sposób inwestycja może wpłynąć transgranicznie na środowisko. Dlatego nasi zachodni sąsiedzi liczą na przeprowadzenie takiej analizy. Tego samego chcą polscy aktywiści np. Stowarzyszenie Zielone Wyspy Świnoujście oraz radni z klubu Lewica Razem. Zdaniem Lewicy "przymiarki do budowy terminala kontenerowego są niezgodne z miejscowymi planami zagospodarowania, raport środowiskowy został przygotowany na kolanie" - czytamy w "PB".
Rzeczniczka ZMPSŚ odpowiada, że "wykonano wszelkie niezbędne badania i analizy dla elementów składowych przedsięwzięcia - zarówno dla etapu jego realizacji, jak i też eksploatacji". Chodzi o oddziaływanie akustyczne, zanieczyszczenie powietrza czy wpływ na krajobraz.