350 km liczy trasa z Las Vegas w stanie Nevada do Rancho Cucamonga, miasta na przedmieściach Los Angeles. Amerykanie będą mogli pokonać tę trasę, korzystając ze składów American Pioneer 220, które zaprojektuje niemiecki Siemens. Na razie mowa o 10 pociągach. Dokładnej wartości transakcji jeszcze nie ustalono.
Średnia prędkość ma wynieść 320 km/h, a czas przejazdu nie przekroczy dwóch godzin - to dwa razy krócej niż podróż samochodem. Siemens szacuje, że rocznie z transportu skorzysta 11 mln osób.
"Te siedmiowagonowe pociągi pomieszczą od 434 do 450 pasażerów, a czas podróży na niektórych trasach nie przekroczy dwóch godzin. Priorytetem projektu jest również dostępność, mająca na celu przekroczenie wymagań ADA (Ustawa i niepełnosprawnych Amerykanach) i ułatwienie przemieszczania się między wagonami osobom na wózkach inwalidzkich" - dodaje serwis pl.railmarket.com.
Budowa nowej linii kolejowej łączącej Nevadę z Kalifornią ma kosztować 12 mld dol. Tę inwestycję ogłosił w grudniu ubiegłego roku Joe Biden. Pierwsza linia ma zostać uruchomiona przy okazji letnich igrzysk olimpijskich, które zaplanowano w 2028 r. w Los Angeles.
To nie wszystko. Prezydent zapowiedział przekazanie kolejnych 30 mld dol. na rozwój szybkiej kolei m.in. między Dallas i Houston w Teksasie, które dzieli 400 km. Obecnie pokonanie tej trasy pociągiem zajmuje 24 godziny z przesiadką.
Francuzi chcą swój kawałek tortu
Niemiecka propozycja pokonała projekt francuskiego koncernu Alstom, producenta pociągów TGV, które mkną po Francji z prędkością 300-320 km/h.
"Francuzi są zawiedzeni, ale gotowi wykorzystać przyszłe okazje wprowadzania w Ameryce pociągów dużych prędkości. Produkują już składy Avelia Liberty, przewidziane dla trasy Boston-Waszyngton, na której nie mogą przekraczać prędkości 240 km/h, więc nie można ich uważać za składy dużych prędkości TGV. Alstom wyprodukował dotąd 13 składów z 28 zamówionych w 2016 r. przez administrację Baracka Obamy. Pociągów tych jeszcze nie dostarczono, bo czekają na certyfikację przez amerykański urząd bezpieczeństwa transportu kolejowego" - podkreśla "Rz".