Złagodzenie sankcji nie zapewni dostaw gazu z Rosji, za to "bylibyśmy podwójnie narażeni na szantaż" - powiedziała szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock w czwartek podczas debaty z obywatelami w Bremie.
Niemcy - nie będzie złagodzenia sankcji
Dlatego Niemcy będą wspierać Ukrainę "tak długo, jak będzie ona nas potrzebować - podkreśliła Baerbock. - I dlatego będziemy również utrzymywać sankcje, a jednocześnie dbać o to, żeby społeczeństwo w naszym kraju nie było podzielone".
Państwa zachodnie od początku wojny krok po kroku zaostrzają sankcje wobec Rosji. Politycy postkomunistycznej partii Lewica i skrajnie prawicowej AfD apelowali o złagodzenie przepisów, ponieważ obciążają one także niemiecką gospodarkę - przypomina portal dziennika "Berliner Zeitung".
Zniesienia sankcji europejskich nałożonych na Rosję domaga się z kolei Viktor Orban, któremu krajowy kryzys wymknął się spod kontroli. Orban próbował pozostać w obozie UE, zapewniając, że sankcje na Rosję są potrzebne, ale nie kosztem gospodarek europejskich.
Tymczasem w Niemczech kryzys zaczyna się rozpędzać. Mimo wakacji i świetnej pogody już przygotowują się do nadchodzącej jesieni i ewentualnej reglamentacji energii. Niemcy są uzależnione od rosyjskiej energetyki, a sankcje podbijają im krajową inflację. Jak pisaliśmy w money.pl, udało im się ją wyhamować, jednak wciąż jest najwyższa od lat.