Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Niemcy wpadają w techniczną recesję. Słabość gospodarki coraz większym problemem

66
Podziel się:

Niemcy wpadły w techniczną recesję. PKB kraju spadło w czwartym kwartale 2023 r. o -0,3 proc. (kwartał do kwartału) - po spadku o -0,1 proc. w kwartale poprzednim. Zachodni sąsiad Polski cały rok również zakończył na minusie. Najnowsze dane nie wskazują, by sytuacja szybko uległa poprawie.

Niemcy wpadają w techniczną recesję. Słabość gospodarki coraz większym problemem
Kolejne złe informacje z niemieckiej gospodarki (GETTY, Pool)

PKB Niemiec w czwartym kwartale 2023 roku spadł o -0,4 proc. rok do roku - wynika z ostatecznych danych opublikowanych przez Federalny Urząd Statystyczny Destatis. Poprzedni kwartał również zakończył się na minusie (-0,8 proc. r/r). Odczyt kwartalny też jest negatywny - PKB spadło o -0,3 proc. Kwartał temu było to -0,1 proc. A to oznacza, że niemiecka gospodarka wpada w techniczną recesję. Ostatecznie potwierdzą to dane za pierwszy kwartał tego roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zakredytowani "pod korek". Czekają na ruch rządu

PKB Niemiec w dół. Są ostateczne dane

Największe spadki odnotowano w budownictwie (-2,6 proc.) oraz przetwórstwie przemysłowym (-1,4 proc.). Część segmentów odnotowało wzrosty - w tym produkcja pojazdów silnikowych, jeden z głównych motorów niemieckiej gospodarki.

Ruth Brand, szef Destatis, w komunikacie cytowanym przez niemieckie media zauważa, że w ostatnim kwartale gospodarkę spowolnił spadek inwestycji (-1,9 proc.) przy jednoczesnym niewielkim wzroście konsumpcji (0,2 proc.) i inwestycji rządowych (0,3 proc.). A ponieważ trzy poprzednie kwartały upłynęły pod znakiem stagnacji i funkcjonowania w trudnych warunkach globalnych, ostatecznie cały rok 2023 zamknął się na minusie.

Agencja Bloomberg podkreśla, że przedłużająca się słabość Niemiec staje się coraz większym zmartwieniem dla polityków w Berlinie. Tym bardziej że niemiecki rząd w tym tygodniu obniżył prognozę wzrostu na 2024 r. do zaledwie 0,2 proc., po spadku o 0,3 proc. w całym 2023 r.

Najnowsze dane z niemieckiej gospodarki nie pozwalają sądzić, że w najbliższym czasie może ona gwałtownie się ożywić. W czwartek Niemcy odnotowały kolejne pogorszenie kondycji gospodarki PMI dla przemysłu wyniosło 42,3 pkt. Przed miesiącem odczyt wynosił 45,5 pkt. Analitycy spodziewali się poprawy - odczytu na poziomie 46,1. Do granicznej wartości 50 pkt, która wyznacza granicę między recesją a ożywieniem, wciąż więc daleko.

Sytuacja w Niemczech kluczowa dla Polski

Sytuacja gospodarcza w Niemczech ma przełożenie na nasz kraj. Polsko-Niemiecka Izby Przemysłowo-Handlowa w najnowszym komunikacie podkreśla, że obroty w handlu dwustronnym między Polską a Niemcami osiągnęły w ubiegłym roku wartość 169,5 mld euro.

Polska pozostaje tym samym piątym najważniejszym partnerem handlowym Niemiec za Chinami, Stanami Zjednoczonymi, Holandią i Francją. Niemniej jednak łączny wolumen spadł o 0,9 proc. w porównaniu do 2022 r., co wynika głównie z mniejszego niemieckiego eksportu do Polski. Spadł on o 3,8 proc. i wyniósł 89,2 mld euro. Z kolei import z Polski wzrósł o 2,5 proc. do 80,3 mld euro - czytamy w komunikacie.

- Wolumen handlu odzwierciedla tym samym spowolnienie gospodarcze, które obserwowaliśmy w 2023 r., szczególnie w Niemczech - zauważa Lars Gutheil, dyrektor zarządzający Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (AHK Polska) w Warszawie.

- Polska zajmuje coraz ważniejszą pozycję jako zwłaszcza jako dostawca - czy to ze względu na wzrost ilości samych towarów, czy też ich wyższą wartość dodaną. Polska korzysta ponadto dzięki inwestycjom wysokiej klasy, które w coraz większym stopniu przekształcają kraj w ważny ośrodek gospodarczy Unii Europejskiej - dodaje.

Niemcy są ważne dla polskich producentów. Według wstępnych danych GUS za pierwsze dziesięć miesięcy ubiegłego roku, sprzedaż do sąsiedniego kraju stanowiła około 28 proc. całego eksportu, a zakupy towarów z Niemiec stanowiły niemal 20 proc. całego importu.

Znaczenie niemieckiego rynku podkreślał też w programie "Newsroom" WP prof. Witold Orłowski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula.

- Nasz główny partner handlowy, Niemcy, ma duże problemy. Tam jest w tej chwili techniczna recesja, czekamy na ożywienie. Biorąc to pod uwagę, nasz wzrost gospodarczy powinien wynieść 2-3 proc., czyli wracamy do normalności, ale szaleństw nie będzie. W przyszłym roku będzie podobnie. Dlaczego nie mówię o 5-6 proc.? Efektem polityki ostatnich lat jest załamanie w inwestycjach. Przez lata za mało inwestowaliśmy i dziś nie ma co liczyć na szybki wzrost wydajności pracy, mamy problem z podażą pracy. Natomiast myślę, że jeśli nic złego na świecie się nie wydarzy, wejdziemy na ścieżkę solidnego wzrostu. Będzie to czas stabilności gospodarczej, ale nie wolno zapominać o wojnie, nie widać także końca problemów w Niemczech - ocenił.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(66)
WYRÓŻNIONE
Prezydent2025
9 miesięcy temu
Niemcy to kraj, który w ciągu ostatnich lat zmienił się o 180°. Biurokracja, zlewicowana, odejście od oszczędzania na rzecz pustej konsumpcji zamiast inwestycji, zielona ideologia.
Leśny ludek
9 miesięcy temu
Merkel załatwiła Niemcy jak i resztę Europy ubogacając islamem, reszty dopełniła chińska tandeta. Nikt już niechce prestiżowych aut z lipną elektroniką,rdzewiejących już w salonie, badziewnych wyrobów naszpikowanych chińszczyzną. Zielony terroryzm dopełnił skali samozagłady.
chris
9 miesięcy temu
jedną z głównych przyczyn kryzysu jest gwałtowny wzrost kosztów energii, Zielony ład jest fikcją ponieważ przy produkcji paneli czy pomp ciepła Chiny używają elektrowni węglowych emitujących więcej CO2 niż wszystkie auta spalinowe w UE razem wzięte. Do tego dochodzi koszt utylizacji akumulatorów czy paneli. Nie rozumiem absurdalnej decyzji Niemiec o odejściu od atomu jako najbardziej ekologicznej formy energii
NAJNOWSZE KOMENTARZE (66)
Lop
9 miesięcy temu
mamy już rządzących małe poczwarki adolfików na stanowiskach premiera i ministrów..jest duże podobieństwo
Kochani,
9 miesięcy temu
tzw.zielony ład , pomysł partii współrządzącej, Zielonych , dobije każdą gospodarkę.Kto trzymie z Zielonymi ,ten idzie na dno.
obywatel świa...
9 miesięcy temu
Za to co dzieje się w Niemczech i innych krajach Europy w tym w Polsce winni są politycy To właśnie oni przez swoja polityka i braki wyobraźni doprowadzili do eskalacji i rozwoju niebezpiecznych wydarzeń którego pokłosiem jest sytuacja jaka obecnie rozgrywa się na terenie całej Europie i świata Politycy opowiadają bzdety i malują wizje zagrożenia wojna tylko po to byśmy się bali i robili to co oni chcą Ale obywatele zaczynają rozumieć że za to co się dzieje winni są polityków i tylko oni ponoszą odpowiadają za brak działań w kierunku walki o pokój
RyszardB
9 miesięcy temu
Donald dopłaci do UNII EUROPEJSKIEJ od której Niemcy dostaną Dotację .
ojciec99
9 miesięcy temu
Jak widziałem, IV Rzesza naal ma dodatni bilans handlowy z Nami?
...
Następna strona