Niemcy odnotowały w 2023 roku spadek PKB o -0,3 proc. rok do roku - wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego. Powody są jasne - wysoka inflacja spowolniła konsumpcję prywatną. Eksperci cytowani przez niemieckie media podkreślają, że w 2024 r. możliwy jest dalszy spadek produkcji, bo perspektywy dla niemieckiej gospodarki uległy pogorszeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PKB Niemiec w dół
Dane za czwarty kwartał 2023 r. pokazują te spadek o 0,3 proc. w stosunku do kwartału poprzedniego. Tymczasem średnioroczna inflacja wyniosła 5,9 proc. Gorzej było tylko w roku 2022, kiedy to wskaźnik sięgnął 6,9 proc.
Według danych przytoczonych przez businessinsider.de deficyt w Niemczech sięgnął w w ubiegłym roku 82,7 mld euro. Pocieszający jest jednak fakt, że stosunek deficytu o PKB mieści się w granicach dopuszczalnych przez Unię Europejską - wynosi 2 proc. Jest też niższy niż w roku 2022, kiedy to wyniósł 2,5 proc.
"To nie jest niespodzianką"
Piotr Arak, główny ekonomista VeloBank, w swoim komentarzu wyraził nieco większe nadzieje dotyczące niemieckiej gospodarki
W obecnym roku czeka ją odbicie, ale słabnący przemysł, ryzyka dla frachtu i słaby globalny wzrost w 2024 sugerują, że wzrost naszego zachodniego sąsiada może ledwo przebić 1 proc. r/r. - stwierdził w komentarzu.
Złe dane z Niemiec nie zaskoczyły ekonomistów, o czym świadczy wpis ekspertów Banku Pekao. "Średnioroczny spadek PKB o 0,3 proc. nie jest żadną niespodzianką" czytamy w komentarzu.
Pesymistycznie przyszłość niemieckiej gospodarki widzi niemiecki Instytut IFO. W ciągu ostatnich dni opublikował komentarze dotyczące koniunktury w kluczowych segmentach gospodarki - motoryzacji i budownictwie.
"Indeks koniunktury dla niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego pozostał w grudniu 2023 r. niemal niezmieniony na niskim poziomie. Firmy z tego sektora były jednak generalnie nieco bardziej optymistycznie nastawione do 2024 r. niż w listopadzie – tłumaczy cytowana w komunikacie instytucji Anita Wölfl, specjalistka w Centrum Organizacji Przemysłu i Nowych Technologii Ifo.
W budownictwie mieszkaniowym wskaźnik koniunktury spadł do najniższego poziomu w historii. "Nastroje w grudniu spadły do -56,8 pkt., z -54,4 pkt. w poprzednim miesiącu. Jest to najniższy poziom od czasu rozpoczęcia badania w 1991 roku. Niezadowolenie z obecnej sytuacji staje się coraz powszechniejsze" - czytamy w komunikacie Ifo.
Ponadto firmy obawiają się dalszych strat w pierwszej połowie 2024 roku. "Chociaż oprocentowanie kredytów hipotecznych ostatnio ponownie spadło, nie wydaje się, by przyniosło ulgę branży. Wyjątkowo słabe oczekiwania pokazują, że firmy nie mają obecnie nadziei. Perspektywy na rok 2024 są ponure - ocenia ekspert instytutu Ifo.
Dane z Niemiec wpłyną na odczyt dla całej strefy euro, gdyż zachodni sąsiad Polski wciąż pozostaje największą gospodarką na kontynencie. Spadający PKB jest też złą inflacją dla Polski, bo rodzimi producenci muszą liczyć się z mniejszymi zamówieniami ze strony niemieckich partnerów.