Sankcje wobec Rosji nie przynosiły efektów, wręcz przeciwnie, kraj ten wciąż dobrze zarabiał na swoich surowcach na światowym rynku. Jednocześnie obywatele Niemiec i gospodarka padły ofiarą całkowicie błędnej polityki sankcji - stwierdził Ernest w rozmowie z "Rheinische Post". Polityka cytuje "Rzeczpospolita".
Ernst dodał, że niemiecki rząd nie może pozwolić na wzrost cen energii, dlatego należy je ograniczyć poprzez zwiększenie podaży. To oznacza, że gaz mógłby popłynąć gazociągiem Nord Stream 2.
Deputowany do Bundestagu podkreślił, że rosyjska inwazja na Ukrainę jest sprzeczna z międzynarodowym prawem, ale to nie oznacza, że nie powinno się prowadzić rozmów z Moskwą w sprawie Nord Stream 2. Przynajmniej "na określony czas, jeśli nie da się zagwarantować dostaw gazu w inny sposób" - pisze "Rz".
Zdaniem Ernsta przerwanie dostaw gazu może "nieodwracalnie zaszkodzić niemieckiemu kręgosłupowi przemysłowemu." Dlatego utrzymanie sankcji jest niemoralne.
Rosja nadal dobrze zarabia na swoich surowcach, a nasi obywatele i nasza gospodarka cierpią z powodu całkowicie błędnej polityki sankcji. Powinniśmy podejmować tylko takie środki, które naprawdę prowadzą do zakończenia wojny i nie krzywdzą naszych własnych obywateli – cytuje Ernsta energetyka24.
Przypomnijmy, że proces certyfikacji Nord Stream 2 przerwano tuż przed wkroczeniem rosyjskich wojsk na Ukrainę. Była to odpowiedź na uznanie przez reżim Putina dwóch samozwańczych "republik ludowych" w Doniecku i Ługańsku.