Od 9 rano klienci mogli zrobić zakupy w sklepie Woolworth w krakowskiej galerii handlowej Atut Galicyjska. Do zakupów sieć kusiła chętnych m.in. darmowymi hot dogami, jak również specjalnymi promocjami, a przed drzwiami ustawiła się kolejka chętnych – relacjonuje portal gazetakrakowska.pl.
Woolworth już w Polsce
Krakowski sklep to dopiero początek ekspansji. Sieć jeszcze w tym miesiącu otworzy placówki w Poznaniu (12 maja) i w Warszawie (26 maja). Docelowo firma chce otwierać 15-20 punktów rocznie.
Plan jest jednak jeszcze ambitniejszy. Woolworth deklaruje, że w polskim rynku widzi potencjał nawet na 1 tys. sklepów. To więcej, niż posiada w Niemczech, gdzie obecnie ma ponad 550 punktów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na razie wiadomo, że firma planuje w niedługim czasie otworzyć sklepy jeszcze w trzech miastach: Katowicach, Łodzi i Zielonej Górze. Choć nie ma podanych jeszcze terminów otwarcia ani lokalizacji placówek, to sieć prowadzi już rekrutacje w tych miejscowościach.
Oto oferta Woolworth
Co zatem znajdziemy w ofercie sieci? Nie kupimy w nim produktów do spożycia, ale za to znajdziemy tam artykuły wszelkiej maści: od zabawek, po kosmetyki, artykuły dekoracyjne, papiernicze czy tekstylia domowe. Łącznie to nawet od 8 tys. do 12 tys. produktów. Często pochodzą one od mniejszych producentów, choć da się też natrafić na towary markowe.
– Asortyment Woolworth zawiera m.in. produkty AGD i gospodarstwa domowego – opowiadał w rozmowie z money.pl Lukas Jeznach, niezależny ekspert e-commerce oraz ekspansji międzynarodowych, związany z Business Centre Club oraz Digital Experts Club.
Nasz rozmówca wskazał też, że sieć ta zdobyła uznanie wśród kupujących w Niemczech. – Ich silna pozycja na rynku niemieckim wynika też z tego, że sieć ta ma dobrze dopasowaną ofertę pod względem jakości i potrzeb klientów – wyjaśnił ekspert BCC.