Audyt, który ma wyjaśnić, jak podjęto decyzję o budowie kompleksu petrochemicznego Olefiny III, przeprowadza firma konsultingowa PwC. Ze wstępnych ustaleń ekspertów wynika, że wokół Daniela Obajtka może wybuchnąć kolejna afera, bo nie znaleziono podstaw biznesowych gigainwestycji, oszacowanej pierwotnie na 13,5 mld zł, ale dzisiaj jej koszt jest minimum dwukrotnie wyższy.
"W scenariuszu, na który zdecydował się zarząd Orlenu, czyli budowie samego kompleksu Olefiny III bez dodatkowych instalacji, inwestycja znajdowała się poniżej progu opłacalności lub nieznacznie go przekraczała" - pisze BI.
Dalej serwis podaje, że według jednego z wariantów wewnętrzna stopa zwrotu z inwestycji (IRR) wynosiła 3,3 proc. przy średnim ważonym koszcie kapitału (WACC) na poziomie 4,55 proc. Drugi zaprezentowany wariant wskazywał, że IRR może wynieść 4,6 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To oznacza, że Orlen za czasów Daniela Obajtka zaakceptował inwestycję, która nie zarobi nawet na pokrycie odsetek od zaangażowanego kapitału. Przy korzystaniu z tych dwóch wskaźników zasada jest prosta — im IRR jest wyższy od WACC, tym wyższa zyskowność projektu. W tym wypadku jeden ze scenariuszy oznaczał minimalne zyski, drugi ich zupełny brak. A i tak zarząd podjął decyzję o wejściu w tę inwestycję" - czytamy w Business Insider Polska.
Olefiny III, czyli zakład Orlenu Daniela Obajtka przeciwko rzeczywistości
- Ta decyzja wygląda jak zakład przeciwko rzeczywistości. O ile jeszcze zakład, że warunki makroekonomiczne w przyszłości się zmienią i inwestycja stanie się rentowna, jest tyle o ile do usprawiedliwienia, o tyle zakład, że w przewidywalnej przyszłości zmieni się polityka Komisji Europejskiej, był szaleństwem - powiedziała osoba, która zna kulisy podjęcia decyzji o budowie Olefin III.
Teraz nowy zarząd Orlenu ma twardy orzech do zgryzienia. Musi zdecydować o przyszłości inwestycji, którą okrzyknięto za prezesury Daniela Obajtka "największym petrochemicznym projektem w Europie".
Orlen w połowie ubiegłego roku informował o założeniach, iż budowa kompleksu przyczyni się do wzrostu EBITDA spółki o ponad miliard złotych.
"Budowa kompleksu Olefiny III jest kluczowa i niezbędna dla realizacji transformacji istniejących aktywów rafineryjno-petrochemicznych Spółki w Płocku i w Gdańsku, pozwoli na zintegrowanie procesowe petrochemii w ramach Grupy Orlen oraz realizację synergii operacyjnych" - pisano w komunikacie.