Ceny mieszkań rosną z miesiąca na miesiąc. Boom budowlany trwa w najlepsze. Jednak coraz trudniej z pozyskaniem atrakcyjnych gruntów pod zabudowę. Rozwiązaniem stają się parcele z nieruchomościami pod rozbiórkę - pisze "Rzeczpospolita".
Jak wynika z danych spółki Cenatorium, takie parcele już nie odstraszają inwestorów. Zwroty z inwestycji w nieruchomości są na tyle kuszące, że są oni skłonni ponieść dodatkowe koszty.
– W obliczu wysokich cen mieszkań może się okazać, że rozbiórka starego budynku i postawienie nowej nieruchomości jest szansą na dobry biznes i dom w dobrej lokalizacji – komentuje na łamach dziennika Anna Karaś, analityk Cenatorium.
Między 2016 a 2019 rokiem nastąpił dynamiczny wzrost liczby wydawanych pozwoleń na rozbiórkę domów. Decydują się na to przede wszystkim deweloperzy, ale nie brakuje również inwestorów prywatnych, którzy są skłonni podjąć się rozbiórki kupionej wraz ziemią nieruchomości. Potwierdzają to dane z aglomeracji Warszawskiej.
– W 2016 r. we wszystkich powiatach (wraz z Warszawą) wydano 124 takie pozwolenia, podczas gdy w 2019 r. – już 197. W analizowanym okresie prawdopodobnie wyburzono 716 domów, jednak tylko 138 z inicjatywy osób prawnych – informuje "Rz" Anna Karaś.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl