Jak relacjonuje serwis, statek przebył, zbaczając ze swojego zaplanowanego kursu, 15 mil morskich, aby dotrzeć do lokalizacji potrzebujących pomocy. Straż Przybrzeżna otrzymała wezwanie, które następnie skierowała między innymi do zbiornikowca. Chodziło o ratunek dla jachtu żaglowego z dwiema osobami na pokładzie.
"Tankowiec pływający pod banderą Liberii przybył na miejsce przed godz. 11 rano i potwierdził, że jacht miał problemy z silnikiem i sterowaniem, a dwie osoby chciały go opuścić" - czytamy.
Jak podano, uratowana załoga jachtu była w dobrym stanie, a hinduska załoga tankowca, pod kierownictwem kapitana Inderjita Singha Mutiara i starszego mechanika Anila Kumara, udzieliła żeglarzom pierwszej pomocy.
Ładunek 38 000 ton oleju napędowego dostarczony został przez statek UOG Constantine G na zlecenie Grupy Unimot z Warszawy. Na pokładzie znalazło się również dwóch rozbitków.