Rząd premiera Morawieckiego jako pierwszy w historii nie otrzymał pozytywnej opinii z wykonania budżetu za 2022 r. NIK krytykuje m.in. działania rządu polegające na wyprowadzaniu wydatków do funduszy nieobjętych tzw. regułą wydatkową.
NIK poszerza zarzuty wobec rządu PiS
Jak czytamy na stronach NIK, organ kontrolny zdecydował się też na złożenie wniosków do Trybunału Konstytucyjnego w celu zbadania sposobu, w jaki działał w trakcie pandemii Polski Fundusz Rozwoju, a także zgodności z Konstytucją specustawy covidowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W złożonym wniosku prezes NIK wskazuje, że przepisy regulujące udzielanie rządowej pomocy dla przedsiębiorców w czasie epidemii COVID-19 są niezgodne z ustawą o systemie instytucji rozwoju.
Kompletna kompromitacja. Rząd doprowadziła do zapaści finanse publiczne jako system! – komentuje na Twitterze Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych.
Działalność PFR "prywatyzacją zadań publicznych"?
NIK przypomina, że rząd powierzył realizację trzech programów pomocowych spółce Polski Fundusz Rozwoju SA (PFR). Tymczasem w ocenie m.in. Naczelnego Sądu Administracyjnego mamy do czynienia ze zjawiskiem "prywatyzacji zadań publicznych", ponieważ zadania administracji publicznej realizuje spółka, która jest poza jej strukturą.
Problematyczne w szczególności mają być trzy programy rządowe z okresu pandemii:
- Tarcza finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju dla małych i średnich firm;
- Tarcza finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju dla dużych firm;
- Tarcza finansowa 2.0 Polskiego Funduszu Rozwoju dla mikro, małych i średnich firm.
Uzasadnienie do wniosku do Trybunału Konstytucyjnego nie będzie przekazane. Na tym etapie działań NIK nie jest to możliwe. Wynika to bowiem z przepisów ustawy o NIK i konieczności zachowania tajemnicy kontrolerskiej – podkreśla NIK.
NIK wskazuje, że choć Rada Ministrów powierzyła PFR SA realizację programów rządowych, czyli zadań z zakresu administracji publicznej, to spółka ta nie została wyposażona w status organu administracyjnego w rozumieniu ustawy, a działalność PFR SA miała być ukierunkowana na "działalność handlową, a nie wykonywanie zadań stricte publicznych".
Jeśli zadania publiczne są przekazywane podmiotom niepublicznym, to państwo musi nadzorować właściwą realizację tych zadań i za właściwe sprawowanie tego nadzoru ponosi odpowiedzialność. Prywatyzacja zadań publicznych nie powinna pogarszać sytuacji obywateli, którzy są beneficjentami tych zadań, a poziom ich ochrony nie powinien ulec obniżeniu w stosunku do tego gwarantowanego przez państwo wówczas, gdy to ono dane zadanie mogło realizować – czytamy na stronach NIK.
NIK: specustawa covidowa niezgodna z polskim prawem
Prezes NIK postuluje także zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów specustawy covidowej i wnioskuje, by Trybunał stwierdził, iż przytoczone ustawy są w całości niezgodne z zasadą prawidłowej legislacji, zasadą odpowiedniej vacatio legis oraz zasadą legalizmu ze względu na sposób ich uchwalenia.
(...) pojawiające się w przestrzeni publicznej argumenty, że wprowadzenie stanu nadzwyczajnego zatrzymałoby proces wyborczy zmierzający do wyłonienia w wyborach Prezydenta RP, a zwłaszcza narażałoby Skarb Państwa – w trudnej sytuacji finansowej na wypłacenie odszkodowań podmiotom, które poniosłyby szkodę w związku z ogłoszeniem stanu nadzwyczajnego, nie są wystarczającym usprawiedliwieniem rezygnacji z wykorzystania rozwiązania zakotwiczonego w Konstytucji w postaci gotowych przepisów ustawy o stanie klęski żywiołowej – ocenia NIK.
Na wypadek stwierdzenia przez Trybunał, że nie ma podstaw do uznania niekonstytucyjności całych ustaw, Prezes NIK wniósł o stwierdzenie niekonstytucyjności ich poszczególnych przepisów.
"Szczególną uwagę Izby zwróciły przepisy (...), na podstawie których utworzono Fundusz Przeciwdziałania COVID-19" – czytamy w komunikacie.
Chaos, brak procedur, brak jawności, marnotrawienie środków – tak można by podsumować ocenę Najwyższej Izby Kontroli dot. Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. "Jest to pierwsza taka diagnoza instytucji, która jako jedyna do tej pory miała wgląd w najbardziej tajemniczy fundusz bezpośrednio kontrolowany przez premiera Morawieckiego" – pisaliśmy w artykule na ten temat w piątek.
Rząd atakuje NIK. "Wybiórcze i lekceważące podejście"
O komentarze w sprawie zarzutów NIK poprosiliśmy PFR i BGK. Jak odpowiedziało money.pl biuro prasowe PFR "Polski Fundusz Rozwoju nie będzie komentował informacji prasowych NIK". Z kolei BGK przekazał nam oświadczenie, że "wnioski z analizy NIK, które odnoszą się do Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, wykraczają poza rolę Banku Gospodarstwa Krajowego w obsłudze tego funduszu".
Z kolei jak podał portal tvp.info już w piątek Mariusz Kamiński, minister koordynator służb specjalnych w piśmie skierowanym w piątek do marszałek Sejmu Elżbiety Witek "poinformował o okolicznościach prowadzonej przez Izbę kontroli". W ocenie ministra te okoliczności "budzą wątpliwości dotyczące dochowania standardów w dziedzinie kontroli państwowej, w szczególności wybiórczego i lekceważącego podejścia do obowiązujących przepisów prawa, braku przejrzystości intencji i braku apolityczności w działaniach Izby".
Marian Banaś został prezesem NIK dzięki poparciu PiS w kontrowersyjnych okolicznościach w 2019 r. Później PiS chciał, by podał się do dymisji, jednak Banaś tej woli się nie podporządkował.