Bezpieczeństwo energetyczne to sprawa obecna od dawna w stosunkach amerykańsko-europejskich - zapewnia ambasador USA w Austrii Trevor Traina w rozmowie z dziennikiem "Der Standard", cytowanej przez PAP. Jak jednak dodaje - "sankcje to zawsze opcja".
Odpowiedział tak na pytanie, czy sankcje to pogróżka, czy realna opcja.
Czytaj też: Nord Stream 2. Nocne porozumienie w Strasburgu
Ambasador USA potwierdził tym samym, że Waszyngton nie wyklucza sankcji wobec firm zaangażowanych w budowę gazociągu Nord Stream 2. Dotyczy to także austriackiego OMV.
Dyplomata był dopytywany, dlaczego Stany Zjednoczone "mieszają się w kwestię tego, skąd kraje Unii Europejskiej zapewniają sobie gaz ziemny". Jak odparł, Traina, USA nie kierują się egoistycznymi pobudkami.
- Nie chodzi o sprzedaż amerykańskiego gazu skroplonego do Europy. Jest faktem, że gdy temat ten się w ogóle pojawił, USA jeszcze importowały, a nie eksportowały gaz skroplony. Z punktu widzenia Europy nie ma sensu całą swoją energię pozyskiwać z jednego źródła. Dobrze byłoby więc zdywersyfikować kierunki dostaw - stwierdził ambasador cytowany przez PAP.
Zapewnił jednak, że Stanom Zjednoczonym zależy na "silnej i dobrze bronionej Europie", wspominając o jej zbyt dużej zależności energetycznej. - Szczególnie, że w przeszłości zdarzało się, iż Rosja w środku zimy zakręcała kurek z gazem i umierali ludzie - stwierdził Traina.
Na początku roku ambasada USA w Niemczech poinformowała, że wysłała list do zachodnich koncernów realizujących projekt Nord Stream 2. W piśmie zapowiedziano wprowadzenie wobec tych firm sankcji, jeśli nie wycofają się z przedsięwzięcia.
Formalnie jedynym udziałowcem spółki odpowiedzialnej za budowę Nord Stream 2 jest rosyjski Gazprom. Spółka jednak podpisała umowy o finansowaniu gazociągu przez niemieckie koncerny Wintershall i Uniper, holendersko-brytyjski Shell, francuski Engie (dawniej GDF Suez) oraz austriacki OMV. Wszystkie te firmy byłyby odbiorcami surowca dostarczanego nowym gazociągiem.
Czytaj także: Nord Stream 2 zbudowany już w jednej trzeciej
Nord Stream 2 zakłada utworzenie mierzącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej przez Morze Bałtyckie z Ust-Ługi w Rosji do Greifswaldu w Niemczech. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 roku i transportować 55 mld m sześc. gazu rocznie.
Rosja zamierza od 2020 r. znacznie ograniczyć przesyłanie gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy na zachód. Projektowi sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie, Ukraina i USA.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl