Norwegia zaprezentowała długoterminową strategię energetyczną. Norweski rząd zapowiedział rozwój energetyki wiatrowej oraz produkcję wodoru. Ropa naftowa i gaz ziemny mają być jednak wciąż wydobywane i poszukiwane. W sektorze wydobywczym pracuje w Norwegii 200 tys. osób.
Norwegia jest drugim w Europie największym producentem ropy i gazu. - Pozycja Norwegii jako kraju energetycznego będzie nadal rozwijana poprzez inwestycje w morską energetykę wiatrową, wzmocnienie sieci przesyłowej oraz zorientowany na przyszłość, niskomisyjny przemysł naftowo-gazowy – powiedziała ministra ropy naftowej i energii Tina Bru. Norweski rząd chce, żeby nadal branża energetyczna tworzyła miejsca pracy i zapewniała Norwegom bezpieczeństwo socjalne.
Raport "Energia do pracy — tworzenie długoterminowych wartości z norweskich zasobów energetycznych" pokazuje zdaniem premierki Norwegii Erny Solberg, że można ograniczyć emisję dwutlenku węgla bez zahamowania rozwoju.
Norwega chce odchodzić od nieekologicznych źródeł energii, ale z drugiej strony chce nadal zarabiać na paliwach kopalnych. - Główny cel rząd polegający na utrzymaniu opłacalnej produkcji ropy i gazu pozostaje niezmieniony – powiedziała Tina Bru.
Rząd Norwegii nadal będzie wydawał licencje na poszukiwania paliw kopalnych na nowych obszarach norweskiego szelfu kontynentalnego.