Ekonomiści piszą, że dane miesięczne sugerują, że PKB ponownie obniżyło się w I kw. w porównaniu z końcem 2022 r. W kolejnych kwartałach spodziewają się wyraźnego odbicia gospodarczego, na co wskazuje między innymi poprawa wskaźników koniunktury, a także perspektywa wzrostu realnych płac.
"Nawet przy dynamicznym odbiciu PKB w ujęciu kwartał do kwartału, całoroczny wzrost gospodarczy w 2023 roku pozostanie niski. Będzie to efekt bardzo niskiego punktu startowego związanego z głęboką recesją pod koniec minionego roku. Efekt ten będzie obniżał PKB w tym roku o niemal dwa punkty procentowe, co wydaje się wyjątkową sytuacją (historycznie efekty przeniesienia dodawały do wzrostu co roku około 1,5 p.p.). Co więcej, w przypadku Polski efekt przeniesienia będzie zdecydowanie mniej korzystny niż w innych krajach UE" - dodano.
Nowa prognoza wzrostu PKB
"Biorąc pod uwagę niekorzystny efekt przeniesienia oraz słabe dane o sprzedaży detalicznej, które obniżają punkt startowy dla kolejnych kwartałów, skorygowaliśmy naszą prognozę wzrostu PKB w 2023 roku do 0,3 proc. wobec 1 proc. przed miesiącem" - napisano.
Są najnowsze dane o inflacji w Polsce. Smutny rekord
Ekonomiści dodają, że zawirowania w amerykańskim i europejskim systemie finansowym stanowią dodatkowe ryzyko dla wzrostu w kraju. Szok zewnętrzny wpływałby na polską gospodarkę raczej przez tradycyjne kanały makroekonomiczne (globalne spowolnienie) niż przez efekt zarażenia.