Zdjęcia satelitarne pokazują, że Korea Północna jest na końcowym etapie budowy swojego pierwszego samolotu wczesnego ostrzegania, co może znacząco zwiększyć jej zdolności w zakresie nadzoru i koordynacji działań powietrznych.
Strona internetowa 38 North, specjalizująca się w analizie Korei Północnej, poinformowała, że na lotnisku w Pjongjangu zauważono zmodyfikowany samolot Ił-76, wyposażony w dużą kopułę radarową na kadłubie - podaje Independent.
Eksperci zwracają uwagę na charakterystyczny kształt radaru, przypominający technologie stosowane w chińskich samolotach wczesnego ostrzegania. "To może sugerować wsparcie lub wpływ Chin, choć sam trójkątny kształt nie jest wystarczającym dowodem" – zaznaczono w analizie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Modyfikacje trwają od dwóch lat
Samolot, wcześniej należący do północnokoreańskich linii lotniczych Air Koryo, został poddany modyfikacjom od października 2023 roku. W lutym tego roku po raz pierwszy pojawił się na zewnątrz hangaru z zamontowaną kopułą radarową.
Zdaniem Jung Chang Wooka, szefa think tanku Korea Defense Study Forum, samolot umożliwi wykrywanie i śledzenie ruchów wrogich statków powietrznych oraz przekazywanie tych informacji do centrów dowodzenia.
Jeśli technologia pozwoli na efektywną dystrybucję danych i koordynację działań, Korea Północna zyska przewagę w szybkości reakcji – podkreśla ekspert.
Obecnie Korea Południowa dysponuje czterema amerykańskimi samolotami wczesnego ostrzegania i planuje zakup kolejnych czterech. Według Jung Chang Wooka, aby zapewnić skuteczny całodobowy nadzór, Korea Północna będzie potrzebować co najmniej czterech takich jednostek. - To tak, jakby siły powietrzne Korei Północnej otworzyły oczy – ocenia analityk.
Postępy Pjongjangu w technologii nadzoru powietrznego zbiegają się z innymi działaniami na rzecz wzmocnienia zdolności wywiadowczych. Pod koniec 2023 roku reżim umieścił na orbicie swojego pierwszego satelitę szpiegowskiego, choć jego realne możliwości są kwestionowane przez zagranicznych ekspertów - czytamy.