Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MLG
|

Nowa ulga dla mieszkańców. W ten sposób chcą zachęcić do korzystania z kompostowników

28
Podziel się:

120 złotych rocznie będzie można zaoszczędzić, kompostując bioodpady we Wrocławiu. Magistrat przekonuje, że z jednej strony to realne oszczędności dla mieszkańców, a z drugiej - zachęta do korzystania z kompostowników, a te bezpłatnie użycza wrocławianom Urząd Miejski.

Nowa ulga dla mieszkańców. W ten sposób chcą zachęcić  do korzystania z kompostowników
120 złotych rocznie będzie można zaoszczędzić, kompostując bioodpady we Wrocławiu (Adobe Stock)

Dotychczas ulga w opłacie za gospodarowanie odpadami komunalnymi w przypadku kompostowania bioodpadów w budynkach jednorodzinnych wynosiła 1 zł miesięcznie. Jeśli uchwała w tej sprawie zostanie przyjęta na majowej sesji Rady Miejskiej zaplanowanej na 25 maja, to od lipca ulga będzie wynosiła 10 złotych za miesiąc, czyli 120 złotych w skali roku. Wystarczy wówczas złożyć nową deklarację o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.

Nowa ulga dla mieszkańców Wrocławia

W ten sposób chcemy zachęcać mieszkańców domów jednorodzinnych do kompostowania bioodpadów na przydomowych ogródkach. Odpady zielone i kuchenne mogą zostać przetworzone na kompost, który zostanie później użyty do nawożenia ogródków. To proekologiczne rozwiązanie, które dodatkowo może przynieść znaczącą ulgę dla portfela – mówi Marcin Urban, skarbnik Wrocławia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

Mieszkańcy domów jednorodzinnych z przydomowymi ogródkami mogą bezpłatnie otrzymać kompostownik z urzędu miejskiego.

- Wystarczy złożyć wniosek do wydziału środowiska. Przez pierwsze trzy lata kompostownik jest bezpłatnie użyczany pod warunkiem składania sprawozdania o ilości odpadów poddanych kompostowaniu w ciągu roku. Po trzech latach przechodzi na własność mieszkańca – mówi Małgorzata Demianowicz, dyrektorka wydziału środowiska we wrocławskim magistracie.

- W ten sposób udostępniliśmy mieszkańcom, ale również placówkom oświatowym już ponad 2,2 tys. kompostowników, a w magazynach czeka 350 kolejnych. Każdy z nich pozwala na kompostowanie do 1274 kilogramów bioodpadów rocznie - dodała.

Jak bezpłatnie otrzymać kompostownik?

Wnioski należy składać w siedzibie wydziału środowiska przy ul. Hubskiej 8-16.

- Liczymy na to, że wyższa ulga zachęci jeszcze więcej wrocławian do kompostowania bioodpadów. To z kolei przyczyni się do zwiększenia poziomów recyklingu odpadów wytworzonych w mieście. Jako miasto jesteśmy zobowiązani do osiągania określonego w przepisach poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych. W ubiegłym roku osiągnęliśmy ustawowy poziom, ale z roku na rok będzie on coraz wyższy - mówi Małgorzata Demianowicz.

Jak mówi ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, w tym roku 35 proc. odpadów musi być przygotowanych do ponownego użycia i poddanych recyklingowi. Z roku na rok granica będzie coraz wyższa – z docelową, 65-procentową w 2035 roku.

We Wrocławiu opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi, które są zbierane i odbierane w sposób selektywny, wynosi 41,24 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(28)
WYRÓŻNIONE
marcin g
rok temu
niech sobie wsadzą te 10 zł, całe to gospodarowanie odpadami to jeden wielki przekręt i skok na kase, brak konkurencji dla mieszkańca to wysokie ceny gminnych spółek, nikomu nie zależy na niskich cenach bo mieszkańcy są zmuszani do zawierania niekorzystnych umów
Cennik 2008
rok temu
Ulga? Najpierw zawyżają ceny opłat a później niby ulga?
wujo
rok temu
Największą ulgą byłoby odbiurokratyzowanie samorządów i zerwanie z układami. PIS i PO tego nie zrobią bo sami są w te układy umoczeni po uszy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (28)
Patrycja
rok temu
Cieszę się, że mieszkam za granicą. Wyprowadziłam się zaraz po otrzymaniu dyplomu i dokumentu Europass ze Studium Pracowników Medycznych i Społecznych. Teraz pracuję jako technik elektroradiolog we Francji.
R55
rok temu
Proponuję wydzielone kompstowniki na ulicy, po prostu zbite z desek i opróżniane jeden raz w miesiącu
nick
rok temu
Każdy działkowicz ROD we Wrocławiu płaci za śmieci 180 zł. Są to butelki pet i ogólnie plastik. Reszta śmieci jest zagospodarowana bo każdy z nas ma bio kompostownik, zbiornik na deszczówkę, papier czy tekturę wykorzystuje pod nowo zakładane grządki a uciążliwe chwasty zakopuje. Nie palimy ognisk i mamy specjalne miejsce na odpady dla złomiarzy i placyk na którym pozyskujemy zrębki ze ściętych konarów czy uschłych drzew. ZA TO MY PŁACIMY 180 ZŁ. Każdy posiadacz działki przy domu jedynie za fizyczne ustawienie bio kompostownika i jakieś oświadczenie DOSTANIE 120 zł. To jest sprawiedliwość po wrocławsku. Dodam jeszcze, że firma odbierająca plastik ma płacone za to że dostaje darmowy surowiec, Surowiec ten po przerobieniu przynosi jej kolejne pieniądze. Działkowicz oprócz 180 zł haraczu będzie za ten plastik wkrótce jeszcze płacił kolejny haracz- podatek od plastiku. TO WŁAŚNIE JEST SPRAWIEDLIWOŚĆ PO WROCŁAWSKU. Jak jest w innych miastach?
zielony ludzi...
rok temu
głupota do kwadraty- wiadomo, że porażone przez choroby rośliny należy bezwzględnie spalić. Nie nadają się do kompostownika więc pakujemy je do wora czy pojemnika bio i wio -na miejski kompostownik. Tam po 2 latach firma recyklingowa pakuje w kolejne worki i z napisem ziemia ogrodowa sprzedają to badziewie ludziom którzy narzekają że przesadzili w nową ziemię a znowu padła im następna roślina. Nie może być inaczej- bo zarodniki grzybów bardzo dobrze infekują takie podłoże. W ziemi mogą przetrwać dziesiątki lat. Zakazano palenia porażonych łętów pomidorów, róż, czy innych roślin, zakazuje się chemii więc czeka nas za parę lat totalna doniczkowa zgnilizna.
zielony ludzi...
rok temu
We Wrocławiu mając ogródek działkowy każdy działkowicz jeszcze dopłaca za odpady po 180 zł rocznie. I to pomimo tego że każdy ma kompostownik, zbiornik na deszczówkę, zakopuje uciążliwe chwasty i nie pali ognisk. Przy ogródkach są place na pozyskiwanie zrębków z wyciętych konarów a papier i tektura służą działkowcom do zakładania nowych grządek. Na osobny placyk wystawia się złom dla zbieraczy. Tak więc jedynym odpadem za którego wywożenie działkowicz płaci 180 zł są plastikowe butelki podlegające przecież recyklingowi (czyli firma nieźle zarabia mając darmowy surowiec). Ta złodziejską firmą pobierającą od małej działki horrendalny haracz, na której jest pełen recykling poza butelkami pet, to wrocławski monopolista Ekosystem. Już niedługo działkowicz będzie znowu bity po kieszeni za te nieszczęsne butelki bo wchodzi podatek od plastiku. Wrocław promuje właścicieli ogródków przydomowych płacąc im po 120 zł a zabiera zorganizowanym w ROD działkowiczom po 180 zł. Taka to miejska sprawiedliwość.
...
Następna strona