Ponad tysiąc złotych mniejsze wynagrodzenie otrzymywał pracownik zatrudniony niż współpracownicy nowo zatrudnieni w zakładzie - opisuje sprawę "Rzeczpospolita". Sprawę skierował do sądu.
Praca zdalna, stacjonarna czy hybrydowa?
Sąd Okręgowy w Katowicach uznał, że oferowanie wyższych stawek nowym pracownikom tylko dlatego, że firma pilnie potrzebuje kadry, może oznaczać dyskryminację już zatrudnionych. Przyznał mężczyźnie odszkodowanie wyrównujące jego pensję.
Takich przypadków jest dużo
Jak stwierdza Agnieszka Czarnecka HR consultancy manager w Hays Poland na łamach "Rz", sytuacji, w których nowi pracownicy firmy otrzymują wynagrodzenie wyższe od zatrudnionych na tym samym stanowisku od kilku lat, jest dość dużo. Wynika to m.in. z nieprzejrzystości wynagrodzeń na polskim rynku pracy - skazuje.
Jak wskazuje ekspertka, jeśli firma zidentyfikowała problem nieuzasadnionych różnic płacowych, powinna opracować plan naprawczy i dążyć do jak najszybszego ich wyrównania.
Z kolei Paweł Krzykowski z kancelarii BKB Baran Książek Bigaj zaznacza, że dopuszczalnymi przesłankami wartościowania pracy są kwalifikacje zawodowe i zakres odpowiedzialności. Podkreśla jednak, że gdy efekt pracy wykonywanej przez osobę o wyższych kwalifikacjach jest taki sam jak osoby o niższych kwalifikacjach, zróżnicowanie ich płac również nie będzie uzasadnione.