Zgodnie z informacjami "Presserwis" nowym dyrektorem radiowej Trójki może zostać Tomasz Michniewicz. Dziennikarz potwierdził, że rozmowy trwają, ale do podjęcia decyzji jeszcze daleka droga. Michniewicz dodał też, że media publiczne wymagają zmian.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Polskie Radio musi wejść w nowe czasy"
Michniewicz zapowiedział, że media publiczne wymagają gruntownej zmiany i "przywrócenia im standardów dziennikarskich". Dodał, że Polskie Radio musi wejść w nowe czasy, gdyż — jak wskazał — funkcjonuje w przestarzałym modelu z lat 90.
Kluczowa dla Michniewicza ma być wizja nowej formuły. Wskazał, że jeśli Trójka ma podnieść się z kryzysu "to odważną, nowoczesną ofertą na miarę 2024 roku" - czytamy na stronie "Presserwis".
Jeśli więc wizja rozwoju Trójki będzie mi bliska, będę oczywiście gotowy do takiej pracy - podkreślił Michniewicz w rozmowie z "Presserwis".
Tomasz Michniewicz to dawny dziennikarz Trójki, z której odszedł w 2010 roku. W latach 2013-2016 posiadał własną audycję w radiowej Jedynce "Reszta świata". Następnie przeszedł do Radia Zet, a w 2020 roku założył Radio 357 - przypomina "Presserwis".
Dramatyczne wyniki radiowej Trójki
Jak mogliśmy przeczytać w 2021 roku, udział Trójki w rynku wynosił zaledwie 2,4 proc. I był to najgorszy wynik w historii. Słabe wyniki były pokłosiem kryzysu PR-owego, jaki za stacją ciągnął się od dłuższego czasu.
Tylko w 2020 roku stacja miała czterech szefów, a od 2015 roku, jak twierdzili wówczas związani z radiem dziennikarze, wymieniono przynajmniej 35 proc. zespołu. Jeszcze gorsze wyniki Trójka zanotowała w 2021 i 2022 roku — udział słuchania w tych dwóch lata wynosił zaledwie 1,9 proc.
Rewolucja w TVP przed świętami
Jak mogliśmy przeczytać, przed zbliżającymi się świętami rządząca koalicja planuje szereg działań, które mają na celu wprowadzenie szybkich i zauważalnych zmian w mediach publicznych. W weekend politycy koalicji rządzącej dopracowywali ostatnie szczegóły tych planów - tak wynika z informacji "Rzeczpospolitej".
Tymczasem, Prawo i Sprawiedliwość przygotowuje się do obrony. W sobotę, podczas posiedzenia Rady Politycznej PiS przyjęto uchwałę protestującą przeciwko "niszczeniu mediów publicznych".
Problemy "Wiadomości" TVP. Brakuje prowadzących
Jak informuje "Rzeczpospolita" z prawnego punktu widzenia wyłaniają się dwa możliwe scenariusze zmian. Pierwszy z nich zakłada rozpoczęcie procesu likwidacji spółek Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. W ramach tego procesu, zarządy tych spółek zostałyby wymienione, co prowadziłoby do dalszych zmian organizacyjnych.
Drugi scenariusz zakłada jedynie odwołanie zarządów według specjalnej procedury z kodeksu spółek handlowych. Ta procedura jest stosowana, gdy istnieje obawa o niewłaściwe zarządzanie majątkiem spółki.