- Jak jest czegoś mało, to jest drogie - o tym prostym mechanizmie determinującym ceny na rynku przypomina nam Maciej Kmera, przedstawiciel jednego z najbardziej znanych rynków rolno-spożywczych w Polsce, działającego w podwarszawskich Broniszach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny truskawek wróciły do normy
W odpowiedzi na pytanie o obecne ceny popularnych owoców sezonowych odpowiada, że wzięciem cieszy się m.in. truskawka. - Mamy truskawki uprawiane w tunelach foliowych. Ich kilogram w hurcie kosztuje około 20 złotych. To nie jest cena odbiegająca od wieloletniej średniej - zauważa ekspert.
Sezon truskawkowy w naszych warunkach rozpoczyna się w maju i trwa nawet do października, kiedy zbiera się odmiany powtarzające. Największy wysyp truskawek z pola przypada na połowę czerwca.
Jak pisaliśmy w money.pl, pod koniec kwietnia ubiegłego roku za kilogram pierwszych polskich truskawek w Broniszach trzeba było zapłacić od 18 do 22 zł. - W przypadku truskawki, ceny hurtowe niewiele różnią się od tych w detalu - zaznacza Kmera.
Polskie czereśnie dopiero w czerwcu
Ekspert odniósł się również do doniesień o pierwszych polskich czereśniach. Wyraźnie podkreślił, że przyjdzie nam na nie poczekać do pierwszych dni czerwca. - Czereśnia, którą obecnie mamy na rynku, jest importowana z Hiszpanii, niebawem dotrze ta z Bałkanów. Polska czereśnia pojawi się pewnie w pierwszym tygodniu czerwca, jednak będzie ona niewielka, mało atrakcyjna - tłumaczy nasz rozmówca.
Czereśnie większych rozmiarów mają być dostępne dopiero na przełomie czerwca i lipca. Obecnie w hurcie kilogram kosztuje 35-45 zł, w zależności od kalibru. To znaczący spadek - w połowie maja na giełdzie w Broniszach widniały ceny rzędu 55 zł/kg, windujące czereśnię na pozycję lidera pod względem drożyzny wśród owoców. W detalu jest jednak niezmiennie drogo - za kilogram dorodnych czereśni z importu musimy zapłacić nawet ponad 100 zł.
Ile będzie kosztować polska czereśnia z chwilą wejścia na rynek? To będzie zależało od sytuacji na runku czereśni importowanej. - Z reguły to jest ok. 10 zł za kg czereśni małoowocowej. To niska cena, która będzie jeszcze spadać - wyjaśnia Maciej Kmera.
Maliny droższe niż przed rokiem. "Cena zaporowa"
Tymczasem na giełdzie pojawił się nowy gracz. - Mamy już początki maliny krajowej z uprawy szklarniowej. Cena jest zaporowa, bo to dopiero jej początki. Obecnie kilogram kosztuje 65 zł. Za jakieś 10 dni cena nieco się unormuje, z uwagi na większą dostępność maliny tunelowej - zwraca uwagę Kmera. Ceny detaliczne kilograma tych owoców również sięgają 100 zł.
W ubiegłym roku ceny malin na giełdzie Broniszach kształtowały się w przedziale 48-52 zł.