Spółki z udziałem Skarbu Państwa odpowiadają za wytworzenie 15 proc. PKB, a ich wartość to około 40 proc. kapitalizacji warszawskiej giełdy. Odpowiadają za ponad połowę indeksu WIG20. Spółki te są aktywne w niemal wszystkich sektorach gospodarki, a w niektórych dominują, jak np. w sektorze finansowym.
- To jest ogromny potencjał. Mandatem Ministerstwa Aktywów Państwowych jest trwałe zwiększanie wartości firm z uwzględnieniem polityki gospodarczej państwa. Ta dualność będzie miała różne zastosowanie w zależności od spółki - tłumaczył w poniedziałek minister Jaworowski, który w fotelu szefa MAP zastąpił startującego do europarlamentu Borysa Budkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co trzeba zmienić
Jaworowski twierdzi, że spółki powinny mieć jasny plan działania skoncentrowany na rozwoju podstawowej działalności. Takie cele powinny być sprecyzowane na szczeblu sektorów, a później samych spółek. - Musimy położyć silny nacisk na zwiększanie wartości firm, bo bez tego ten drugi cel związany z polityką gospodarczą państwa jest niemożliwy - uważa.
Jak szacuje szef MAP, gdyby spółki z udziałem Skarbu Państwa doścignęły mediany wskaźników cena/zysk w swoich sektorach, to wytworzyłyby dodatkowe 130 mld zł wartości. - Z jakiegoś powodu nasze spółki nie osiągają jednak wysokich wskaźników cena/zysk. Za dużą część tej luki odpowiada zły corporate governance (ład korporacyjny - przyp. red.). Chcemy wspierać budowę polskich championów i droga do tego wiedzie przez corporate governance - stwierdził Jakub Jaworowski.
Ludzie Obajtka tracą pracę. Orlen potwierdza
Narodowe czempiony powinny być większe?
- Dzisiaj polskie spółki zajmują najwyższe miejsca w rankingach Europy Środkowo-Wschodniej. Ale już patrząc na całą Europę, to np. Orlen pod względem przychodów zajmuje dopiero 44. miejsce, kolejny PGE - 232. miejsce. To mało, powinniśmy być znacznie więksi, powinniśmy mieć europejskich, globalnych czempionów - dodał.
Minister poinformował, że w resorcie aktywów państwowych działa zespół ds. wypracowania dobrych praktyk nadzorczych. - Trwają już prace, zapraszamy ekspertów, firmy doradcze, dyskutujemy, zbieramy doświadczenia. Chcemy wykorzystać sprawdzone wzorce z innych krajów, przyglądamy się temu, jak różne rządy zarządzają swoimi aktywami - powiedział.