- System wsparcia w dojściu do własności mieszkania jest ważny. Naszą ideą przy tworzeniu programu była szeroka oferta - powiedział na czwartkowej konferencji minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.
Chcemy, by co najmniej 2,5 mld zł od tego roku było przeznaczone na społeczne i komunalne mieszkania. Będzie to możliwe dzięki temu, że rząd Donalda Tuska wyasygnował w budżecie na 2025 r. kwotę 4,7 mld zł na szeroko rozumiane wsparcie mieszkalnictwa - stwierdził szef MRiT.
Jednym z elementów programu - jak wyjaśnił - ma być wsparcie mieszkalnictwa komunalnego dla osób będących w trudnej sytuacji materialnej. Minister zapowiedział, że dzięki programowi w tym roku ma powstać co najmniej 8 tys. mieszkań komunalnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Drugi element programu to mieszkalnictwo społeczne, które będzie realizowane poprzez SIM-y i TBS-y. Paszyk wskazał, że propozycja będzie przeznaczona dla osób o niższych i umiarkowanych dochodach na granicy zdolności kredytowej, ale nie kwalifikujących się na mieszkanie komunalne.
- Chcemy by mieszkań (w ramach mieszkalnictwa społecznego - red.) w przyszłym roku powstało nie mniej niż 6,5 tys. - powiedział Paszyk. - Zakładamy coroczny wzrost nakładów na budownictwo społeczne, aby w 2030 r. zbliżyć się do 40 tys. rocznie oddawanych w tym systemie - dodał.
Mieszkania na własność
Trzecim komponentem nowego programu, jest mieszkalnictwo własnościowe. Rządowy program "Klucz do mieszkania" zakłada wsparcie dla zakupu mieszkania tylko z rynku wtórnego oraz zakup domów z rynku wtórnego lub działki i budowy domu. Program będzie polegał na pomocy finansowej w spłacie rat, a okres trwania to nie mniej niż 5 lat.
- Eliminujemy ze wsparcia to, co jest oferowane na rynku pierwotnym. Żadna złotówka z tego programu nie trafi do deweloperów - podkreślił Paszyk. Uwzględniono tu jednak wyjątek, w ramach programu będzie można kupić mieszkanie z rynku pierwotnego, jeśli zbuduje go SIM lub TBS.
Minister zaznaczył, że w przypadku zakupu domów i mieszkań z rynku wtórnego będą limity ceny za metr kw. Dla pięciu największych i najdroższych miast wyniesie 11 tys. zł, a dla reszty Polski - 10 tys. zł, chociaż gminy będą mogły podnieść ten limit. Jeśli chodzi o wspomniane nowe mieszkania zbudowane przez SIM lub TBS, to wprowadzono limit marży do 25 proc.
Szef MRiT podkreślił, że sprzedający mieszkanie, kupowane ze wsparciem będzie musiał posiadać je co najmniej od 5 lat. - Nie ma możliwości kupna mieszkania od flipera - zaznaczył Paszyk.
Dodatkowo program "Pierwsze klucze" jest skierowany do osób, które nie miały i nie posiadają mieszkania. - Programy, o których mówimy, dotyczą tylko osób, które naprawdę poszukują pierwszego mieszkania - stwierdził Paszyk.
Plan ma być wdrożony w kilku ustawach. Osobna ma np. dotyczyć mieszkalnictwa społecznego i komunalnego, a osobna wsparcia zakupu nieruchomości.
Wcześniejsze zapowiedzi MRiT
3 stycznia szef MRiT Krzysztof Paszyk mówił PAP Biznes, że propozycja programu wsparcia mieszkalnictwa jest na ostatniej prostej i że będzie to kompleksowe rozwiązanie. Mówił wówczas, że jego zdaniem buduje się w koalicji rządzącej zgoda wokół propozycji limitu cenowego mieszkań. Projekt programu był zapowiadany przez resort rozwoju na I kwartał.
Z kolei pod koniec grudnia ubiegłego roku Paszyk poinformował PAP, że nowy rządowy program mieszkaniowy będzie zawierać instrumenty wykorzystane w programie "Mieszkanie dla Młodych" - m.in. limity cenowe nieruchomości, na zakup których będzie można ubiegać się o pomoc
Kilka godzin przed czwartkową konferencją ministra money.pl opublikował założenia jednego z elementów nowej strategii mieszkaniowej resortu rozwoju - programu "Pierwsze klucze", który zastąpić ma wcześniejszy pomysł - "kredyt na start". Gwarancje Banku Gospodarstwa Krajowego do 100 tys. zł, kryterium dochodowe, zasada "złotówka za złotówkę" i limit ceny za metr kwadratowy - to główne założenia tego nowego programu, który przedstawił w czwartek minister.