Dominik Boniecki, ekspert rynku lotniczego, cytowany przez "Gazetę Wyborczą", uważa, że obecność lotniska przestała mieć sens od momentu, gdy poprawiła się komunikacja pomiędzy Warszawą i Łodzią, oddano m.in. do użytku autostradę pomiędzy obu miastami.
W latach 2009-2019 konkurencję dla rozwoju łódzkiego lotniska stanowił także dynamiczny rozwój lotnisk w Warszawie i Modlinie. To spowodowało zubożenie oferty przewozowej łódzkiego terminala i wielomilionowe straty finansowe.
W latach 2008-2012 łódzkie lotnisko oferowało jeszcze 14 połączeń w ruchu regularnym i 10 w ruchu czarterowym. Dwa lata później liczba odprawianych pasażerów spadła o ponad 200 tys. Ten trend spadkowy utrzymuje się.
Dominik Boniecki i Wojciech Paprocki ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie proponują więc, aby zamienić teren lotniska w centrum logistyczne Lublinek Logistic Park, z którego zaczynałaby się tzw. ostatnia mila (czyli końcowy etap dostarczania towaru do klienta). Atutem dla takiej inwestycji jest lokalizacja. Lotnisko położone jest blisko śródmieścia, poza godzinami szczytu można do niego dotrzeć w 15 minut autem.
Ponadto w pobliżu znajduje się linia kolejowa nr 14 łącząca stację Łódź Kaliską m.in. z Sieradzem, Łaskiem oraz z Kaliszem. Powstaje także droga ekspresowa S14, oddalona od terminala o 3 km.