W fatalnej sytuacji szczecińskie lotnisko znalazło się w zeszłym roku, gdy zarząd województwa wstrzymał dokapitalizowanie portu, w oczekiwaniu na rządowe wsparcie. Lokalne władze podkreślały, że samorządowych pieniędzy może być za mało, by uratować obiekt.
Większość udziałów w nim ma Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" - 39,1 proc. Drugie jest miasto Szczecin - 37,02 proc. Następnie województwo zachodniopomorskie - 21,38 proc. oraz gmina Goleniów - 2,50 proc.
W piątek przedstawiciele udziałowców porozumieli się co do przyszłości lotniska. Wszyscy deklarują, że chcą realizować plany inwestycyjne, aby wyciągnąć je z kryzysu
- Lotnisko Szczecin-Goleniów ma dla nas znaczenie strategiczne. To jeden z najważniejszych punktów na komunikacyjnej mapie Polski, który w przyszłości doskonale wpisze się w siatkę lotnisk zasilających Centralny Port Komunikacyjny. Jako inwestor branżowy będziemy wspierać działania spółki, a nasza pomoc będzie miała charakter zarówno inwestycyjny jak i biznesowy – powiedział szef PPL Stanisław Wojtera.
Teraz udziałowcy czekają na zielone światło od Komisji Europejskiej, które pozwoli na uruchomienie dofinansowanie PPL.