Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Nowy przedmiot w szkołach. Znalezienie nauczycieli nie będzie łatwe

466
Podziel się:

Od września 2025 r. do szkół podstawowych i ponadpodstawowych ma wejść nowy przedmiot: edukacja zdrowotna. Kto będzie go uczył? Znalezienie nauczycieli nie będzie proste. Na dokształcanie zaczyna brakować czasu - informuje portal samorządowy.

Nowy przedmiot w szkołach. Znalezienie nauczycieli nie będzie łatwe
Od września 2025 r. do szkół podstawowych i ponadpodstawowych ma wejść nowy przedmiot: edukacja zdrowotna (East News, Wojciech Olkusnik)

Ministerstwo Edukacji Narodowej kończy prace nad projektem podstawy programowej kształcenia ogólnego w zakresie przedmiotu "edukacja zdrowotna". W odpowiedzi na interpelację poselską Katarzyna Lubnauer, wiceszefowa edukacji wyjaśniła m.in. kto ma uczyć nowego przedmiotu i jak się do tego przygotować.

Nowy przedmiot ma skupiać w sobie treści zdrowia psychicznego, zdrowia fizycznego i zdrowego odżywiania oraz profilaktyki zdrowotnej, problematyki uzależnień, edukacji seksualnej i wiedzy o człowieku.

Edukacja zdrowotna ma zastąpić nieobowiązkowy dotychczas przedmiot wychowanie do życia w rodzinie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Daniel Obajtek o limicie na karcie służbowej Orlenu. "Miałem to w kontrakcie"

"Projektowana podstawa programowa edukacji zdrowotnej zakłada wdrażanie uczniów do budowania alfabetyzmu zdrowotnego (ang. health literacy), czyli wiedzy, umiejętności i kompetencji społecznych pozwalających na trafne rozpoznanie potrzeb zdrowotnych własnych i otoczenia oraz podejmowanie odpowiednich działań profilaktycznych czy naprawczych. Planowane zmiany mają związek z pogarszającymi się wskaźnikami zdrowia całej populacji ludzkiej" - wynika z informacji MEN.

Kto będzie uczył nowego przemiotu? Wiceministra edukacji, Katarzyna Lubnauer, poinformowała, że "poza nauczycielami, którzy ukończyli studia lub studia podyplomowe z edukacji zdrowotnej i mają przygotowanie pedagogiczne, kwalifikacje do nauczania nowego przedmiotu będą posiadali nauczyciele biologii, wychowania fizycznego, wychowania do życia w rodzinie, psychologowie".

MEN planuje przygotowanie projektu nowelizacji rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki z dnia 14 września 2023 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli, które określa wymagane od nauczycieli kwalifikacje do nauczania poszczególnych przedmiotów lub zajęć, poprzez uzupełnienie rozporządzenia o określenie kwalifikacji wymaganych od nauczycieli do nauczania "edukacji zdrowotnej".

Jak jednak informuje Portal Samorządowy, znalezienie nauczycieli do edukacji zdrowotnej nie będzie takie proste, ponieważ po pierwsze - trudno ich szukać wśród absolwentów studiów podyplomowych w zakresie nauczania przedmiotu, którego jeszcze nie ma, a po drugie - nauczyciele wymienionych przedmiotów na pewno nie będą mogli podjąć tej pracy z marszu, bez dodatkowego przygotowania. Natomiast na nowo wykształconą kadrę trzeba będzie poczekać przynajmniej rok - informuje serwis.

Szkoły czekają na podstawę programową

- Dopiero, jak zobaczymy podstawę, będziemy wiedzieli, kto się do nauczania tego przedmiotu nadaje. Pani minister uważa, że nauczyciele mają kompetencje do wszystkiego, a jednocześnie obowiązujące rozporządzenia wymuszają na nauczycielach wąskie specjalizacje, także musimy ciągle zdobywać nowe kwalifikacje - mówi w rozmowie z Portalem Samorządowym Janusz Makuch, dyrektor SP nr 1 w Szczyrku, nauczyciel WF. - Bo jeśli nauczyciele współorganizujący muszą mieć do prowadzenia pomocy psychologiczno-pedagogicznej kwalifikacje w zakresie poszczególnych dysfunkcji, to boję się, że jak się już ukażą podstawy do edukacji zdrowotnej - będziemy musieli szukać specjalistów od żywienia, od spędzania wolnego czasu, od ekologii, od zdrowia, od edukacji seksualnej - dodaje.

Jak czytamy w serwisie, wyposażenie nauczycieli w nowe kwalifikacje też nie odbędzie się z dnia na dzień, bo studia podyplomowe mogą ruszyć najwcześniej od wiosennego semestru, ale uczelnie najpierw musiałyby wiedzieć, czego konkretnie mają uczyć. Nie ma pewności, czy wtedy będzie już rozporządzenie. Problemem będzie także siatka godzin nauczycieli w szkołach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(466)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Józef k.
2 miesiące temu
Ludzie te kobiety nie nadają się na to stanowisko to jest tragedia !
Andrzej S.
2 miesiące temu
A kiedy hotel paradise taniec z gwiazdami
a l.
2 miesiące temu
Przecież ten cały rząd to jeden wielki popis robią bardachę lepszą od pisu tylko zagłuszają swoją nie moc pisem i otumanianiem nawet swoich wyborców .....Te osoby wogóle się nie znają na swojej robocie fachowcy tacy od wszystkiego od bideta po bizeta mała kawa przed śniadaniem pyk i jest śmieszna ustawa co pokazuje swoją niemoc..... Głupsze od Czesia z włdców móch ...Już Czesio mądrzej gadał jak one .....
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Michał
2 miesiące temu
Nie życzę sobie, aby moje dzieci były uczone o jakichś bzdurach w rodzaju 56 płci.
Społeczeństwo
2 miesiące temu
Już TVN pokazał jaką wiedzę mają młodzi ludzie w Hotelu Paradajs . Hemoglobinę wytwarza drzewo ale na pewno więcej wiedzą o seksie. LUDZIE OBUDŹCIE SIĘ . Ten rząd doprowadzi do tego że Polska upadnie . A naród zgłupieje !!!
Bufor
2 miesiące temu
Donald jeśli nie podejmiesz męskich kroków i nie wyrzucisz tych dwóch z ministerstwa edukacji będą akcje protestacyjne wiem bo juz są listy podpisywane Dosyć grzebania u zmian w edukacji i szkolnictwie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (466)
JBo
2 tyg. temu
Widzę po komentarzach, że większość osób nie zauważyła , że to edukacja zdrowotna - plaga otyłości, uzależnien i wielu innych problemów u dzieci nie jest fikcją. Najlepiej udawać , że nic się dzieje, straszyć zgniłym zachodem i pozwalać dzieciom czerpać wiedzę z internetu ( tylko najpierw trzeba nauczyć dzieci oddzielać dezinformację od prawdy). Gratuluję rodzicom, że posiadają tak wszechstronną wiedzę w każdej dziedzinie i przekazują ja dzieciom. Tylko że ja w swojej pracy jakoś tego kompletnie nie widzę.
Yyyy
2 tyg. temu
Zacznijcie dzieci uczyć jak zapobiegać próchnicy, otyłości, o tym że ruch jest ważny. A tu skupili się tylko na seksie
Rodzic
4 tyg. temu
Każda dodatkowa godzina dołożona do planu zajęć to gorszy stan zdrowia dzieci. Syn w 2 klasie lo, 39 godzin tygodniowo w szkole, czyli 8 dziennie+ 2 godz dojazdu dziennie po czym szybki obiad i nauka do sprawdzianu, czytanie lektur itp. Dzieciaki chętnie chodziłyby na kółka zainteresowań np. Szachowe, filmowe, teatralne ale wówczas siedziałyby w szkole 10 godzin więc rezygnują.... Brakuje czasu na sport, spacer z rodziną, pasje czy pomoc w pracach domowych. Nastolatek powinien spać 8-9 godzin a to niewykonalne. Nie dokładajcie ciągle lekcji, dajcie rodzicom i dzieciom zdecydowć co chcą rozwijać po szkole i muszą mieć na to czas. Dlatego jest tyle depresji bo młodzież nie ma oddechu ( ci co się nie uczą mają czas po szkole ale pilnie uczniowie są przeciążeni).
Kris
miesiąc temu
Nie zgadzam się
abc
miesiąc temu
niech tez wspomna o skoczkach 'na glowke'
...
Następna strona