W ostatnich latach pojawia się na rynku coraz więcej nowych produktów zawierających nikotynę, która nie jest uwalniana w procesie tradycyjnego spalania, jak w przypadku papierosów. To już nie tylko popularne e-papierosy czy nowatorskie wyroby tytoniowe podgrzewane specjalnymi urządzeniami. W ostatnim czasie na rynku pojawiły się saszetki z nikotyną. Co więcej, są one legalnie dostępne w sklepach bez ograniczania wiekowego, jak w przypadku innych wyrobów.
Saszetki nikotynowe. Politycy reagują
Poseł Nowej Lewicy Andrzej Szejna, cytowany przez portal wiadomoscihandlowe.pl, zwraca uwagę na fakt, że takie saszetki są nowym produktem, który nie jest w żadne sposób regulowany, a jak w przypadku tytoniu. Dlatego takie saszetki może kupić każdy i w zasadzie wszędzie. Nie ma na nich też ostrzeżenia przed potencjalnym zagrożeniem dla zdrowia lub uzależnieniem od nikotyny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Resort zdrowia prosi o podjęcie odpowiednich działań
Co na to Ministerstwo Zdrowia? Portal zapytał o status saszetek w świetle regulacji tego resortu. Resort wskazuje, że "innowacyjne produkty, substytuty tytoniu, mający na celu zaspokojenie tzw. głodu nikotynowego" nie podlegają regulacjom prawnym ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych.
Cytowany Maciej Miłkowski, podsekretarz stanu w MZ zauważa, że rozszerzenie działania ustawy także na saszetki mógłby doprowadzić do konfliktu z unijnymi dyrektywami.
Jak zaznacza Miłkowski w rozmowie z portalem — resort zwrócił się do Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego z "prośbą o podjęcie odpowiednich działań administracyjnych mających na celu weryfikację podstawy dostępności dla konsumentów omawianych produktów pod kątem ich obecnego statusu prawnego".