Naukowcy z Laboratorium Genetycznego Gyncentrum w Sosnowcu potwierdzili wystąpienie na Śląsku 11 wariantów koronawirusa, w tym dwóch uznawanych za alarmowe - brazylijski i indyjski.
– Próbki, w których wykryliśmy wariant P.1 (brazylijski), pochodzą z punktu przyszpitalnego i z jednego ze szpitali w województwie śląskim. Pojawianie się w populacji kolejnych odmian wirusa to następny argument za tym, by szczepić się tak szybko, jak to możliwe – powiedziała Emilia Morawiec, zastępczyni kierownika laboratorium.
Wykryty na Śląsku wariant wirusa niesie ze sobą mutacje N501Y i E484K, co oznacza, że może być potencjalnie bardziej zaraźliwy i odporniejszy na stosowane obecnie szczepionki.
Podobnie było w przypadku wariantu brytyjskiego. Naukowcy z Gynocentrum potwierdzili, że to właśnie ten typ jest odpowiedzialny za trzecią falę pandemii.
– Pod koniec lutego wariant ten występował w niewielkim procencie, w marcu odpowiadał już nawet za 70 proc. zakażeń. Teraz jest obecny w 179 na 186 przebadanych próbek, co daje aż 92 proc. To pokazuje, jaką przewagę zyskały nowe warianty oznaczane przez naukowców jako VOC (variants of concern), oraz że mogą mieć wpływ na przedłużenie pandemii – wskazuje Emilia Morawiec.