Nie tak dawno, bo pod koniec lutego, Orlen przedstawił zaktualizowaną strategię koncernu do 2030 r. Ale niewykluczone, że nowe władze koncernu multienergetycznego ją zmienią. Tak przynajmniej wynika z zapowiedzi pełniącego obowiązki prezesa spółki Witolda Literackiego.
W poniedziałek, podczas konferencji zorganizowanej przez Polską Izbę Przemysłu Chemicznego, obecny szef Orlenu powiedział, że strategia, którą ma obecnie koncern, "będzie przemyślana przez nowy zarząd, czy jest odpowiednia w tych dynamicznych czasach, czy nie".
Literacki zaznaczył, że nowe władze w Grupie Orlen przeprowadzą ewentualne korekty, które będą musiały przeprowadzić. Głównie chodzi o konsekwencje napiętej sytuacji geopolitycznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Sytuacja za naszą wschodnią granicą, czy też rozchwiany Bliski Wschód powoduje, że musimy też przemodelować, zastanowić się nad źródłami naszych surowców do produkcji - zapowiedział Literacki.
"Czempion" multienergetyczny inwestuje w OZE
Orlen w tym roku zainwestuje 38 mld zł - przypomniał p.o. prezesa Orlenu. Wydane zostaną m.in. w rozwój Odnawialnych Źródeł Energii (OZE).
- Musimy przeprowadzić transformację na zieloną energię odnawialną, na to będziemy przeznaczali ok. 20 proc. z tego budżetu. Będziemy inwestowali w farmy wiatrowe i farmy słoneczne tutaj na rynku, przez budowę w naszym zakresie lub zakup budowanych farm wiatrowych - powiedział Literacki.
Obecny szef koncernu wskazał, że dodatkowe nakłady pochłonie wyprowadzenie energii z tych źródeł do sieci. Dodał, że koncern buduje port w Świnoujściu, dzięki któremu spółka będzie mogła stamtąd przewozić części do budowy wiatraków na Bałtyku. I zaznaczył, że infrastruktura jest w końcowej fazie budowy.
Orlen szuka własnych surowców
Jako drugi obszar inwestycji Orlenu Witold Literacki wymienił pola gazowe i wydobycie na Morzu Północnym. - Będziemy powiększali portfel naszych koncesji, jeżeli takie będzie można kupić - zapewnił.
Trzecim wymienionym przez niego zadaniem na 2024 r. jest kontynuacja inwestycji Olefiny III w Płocku. Produkty petrochemiczne w nim wytwarzane będą bazą dla bardziej zaawansowanych tworzyw sztucznych, wykorzystywanych między innymi do produkcji przedmiotów codziennego użytku: środków czystości, artykułów higienicznych i medycznych, a także włókien syntetycznych do produkcji odzieży.
Na tym nie koniec. Z produktów Olefin II powstawać będą także m.in. części samochodowe, elementy sprzętów AGD i urządzeń elektronicznych. Spółka wskazuje ponadto, że po zakończeniu inwestycji docelowy udział przerobu ropy na produkty petrochemiczne w Płocku wzrośnie z 14 do 19 proc.