"19:30" - tak nazywa się nowy program informacyjny, który zastąpił "Wiadomości" w TVP. Pierwsze wydanie poprowadził dziennikarz Marek Czyż, a w sieci nie brakuje komentarzy, że było "nudno".
Program informacyjny w nowej odsłonie skomentował w czwartek wieczorem m.in. Piotr Zemła. To on w środę pojawił się w siedzibie Telewizji Polskiej i poinformował przedstawicieli telewizji oraz posłów Prawa i Sprawiedliwości o tym, że objął funkcję przewodniczącego rady nadzorczej TVP.
Awantura przy przejęciu TVP. "Kim pan jest?"
- Jestem przewodniczącym rady nadzorczej. Nazywam się Piotr Zemła. Zostałem wybrany członkiem rady nadzorczej przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Zadzwońcie na policję, jeżeli uważacie, że jestem tu bezprawnie. To mogę państwu doradzić - powiedział prawnik po usłyszeniu pytania "kim pan jest?".
"Gratuluję nowemu szefowi Pawłowi Płusce i całej ekipie debiutu programu informacyjnego '19:30' w naprawianym TVP. Jedna uwaga techniczna: zmieńcie proszę to migające tło za prowadzącym - nie da się patrzeć, bardzo rozprasza, a osoby z wadą wzroku mogą mieć problem, by oglądać" - tak premierę nowego programu skomentowała ekonomistka Alicja Defratyka.
Innego zdania jest Sylwia Czubkowska, dziennikarka specjalizująca się w nowych technologiach. "Straszna nuda, nic się nie dowiedziałam, żaden materiał mnie nie zaskoczył, nie zainteresował, nie wyjaśnił świata" - oceniła.
Także Łukasz Warzecha z "Do Rzeczy" uważa, że nowy program informacyjny to "koszmarna nuda", gdzie omija się trudne tematy.
Natomiast dla Jakuba Wiecha z defence 24, eksperta ds. energetyki, "nowe Wiadomości wyszły dość poprawnie".
"19:30" zamiast "Wiadomości"
Telewizja publiczna wraca do swoich widzów. Do każdego, niezależnie od wieku, zainteresowań, religii. Nie będzie chamstwa, szczucia, wykluczania. Odbudowa TVP będzie wymagała prac wielu środowisk, kompleksowej ustawy medialnej, wysiłków społecznych - takie słowa na koniec programu "19:30" mogli usłyszeć w czwartek 21 grudnia widzowie TVP.