Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Nysa po heroicznej walce o wały. Wojewoda: uratowana od najgorszego

0
Podziel się:

- Można powiedzieć, że Nysa jest uratowana od najgorszego. Jeżeli utrzyma się zmniejszony odpływ wody ze zbiornika Nysa, to miejscowość jest bezpieczna - powiedziała podczas wtorkowego posiedzenia sztabu kryzysowego z udziałem premiera wojewoda opolska Monika Jurek.

Nysa po heroicznej walce o wały. Wojewoda: uratowana od najgorszego
Można powiedzieć, że Nysa jest uratowana od najgorszego - powiedziała wojewoda opolska Monika Jurek (wyborcza.pl, foto-poznan)

Mieszkańcy Nysy przez całą noc walczyli z czasem, starając się wzmocnić wał przeciwpowodziowy, który był kluczowy dla ochrony miasta przed żywiołem.

- W nocy trwała walka o utrzymanie Nysy. We wszystkich trzech miejscach prace związane z umocnieniem wału zostały zakończone. Śmigłowce już nie pracują w tym miejscu. Zrzucanie wielkich worków bardzo pomogło. Doszło do zmniejszono odpływu wody ze zbiornika retencyjnego Nysa do 800 m sześc. na sekundę. Jeżeli ten poziom się utrzyma lub jeszcze zmniejszy, to można się cieszyć bezpieczeństwem Nysy - powiedziała wojewoda.

W jej ocenie, można powiedzieć, że "Nysa jest uratowana od najgorszego".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niesamowita historia firmy Atlas - Paweł Kisiel w Biznes Klasie

We wtorek z samego rana radny Nysy Piotr Smoter zamieścił w mediach społecznościowych informację na temat sytuacji po nocnej interwencji.

"Walka skończyła się o 4.25. Wojsko zostało wyczerpane" - przekazał radny Nysy Piotr Smoter. Dzięki współpracy wojska, strażaków oraz licznych ochotników udało się skutecznie załatać powstałą wyrwę.

- Najtrudniejsza sytuacja w powiecie brzeskim jest w Lewinie Brzeskim na styku wpływu Nysy Kłodzkiej do Odry. Burmistrz Lewina zarządził ewakuację, pracują tam służby, bardzo pomaga wojsko - podkreśliła Jurek.

Kluczowa nocna akcja na zbiorniku w Raciborzu

Opole uznała za na razie bezpieczne, a sytuację wokół miasta określiła jako opanowaną.

Wojewoda śląski Marek Wójcik podkreślił, że najważniejszym wydarzeniem była nocna akcja na zbiorniku Racibórz-Dolny.

- O 23.00 wykryto tam przesiąk hydrauliczny. Pracowało tam 60 strażaków do tego 200 żołnierzy WOT. Pracownicy Wód Polskich, strażacy i WOT zabezpieczyli miejsce zdarzenia, ułożyli dodatkowe big bagi (elastyczne kontenery, worki wykorzystywane m.in. do przechowywania materiałów sypkich). Wojsko patrolowało całe obwałowanie zbiornika. Nie znaleziono innych miejsc, które mogłyby stanowić zagrożenie. Działania zostały zakończone o godzinie szóstej - poinformował wojewoda śląski.

Wojewodowie małopolski i lubuski informowali o stabilnej sytuacji w obu regionach. W Krakowie odwołano stan pogotowia przeciwpowodziowego

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)