Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Konrad Bagiński
Konrad Bagiński
|

O połowę taniej? Auto z kierownicą po prawej niebezpieczne i drogie

120
Podziel się:

Auto z kierownicą po prawej stronie, czyli "anglik", jest w Polsce tanie w zakupie. Czy to więc dobra okazja? Niekoniecznie, bo są dwukrotnie bardziej wypadkowe i nawet czterokrotnie droższe w ubezpieczeniu.

O połowę taniej? Auto z kierownicą po prawej niebezpieczne i drogie
Auta z kierownicą po prawej stronie są dwa razy bardziej narażone na stłuczki i wypadki. (Unsplash.com, Anvesh Reddy)

Od 2015 roku można bez problemu rejestrować w Polsce auta z kierownicą po prawej stronie. Najczęściej są sprowadzane z Wielkiej Brytanii, niewielka część to z kolei klasyki japońskiej motoryzacji.

"Angliki" mają jedną wielką zaletę: są tanie. Oczywiście mówimy o zwykłych autach, a nie kolekcjonerskich perełkach. BMW, VW czy Ople (Vauxhalle) potrafią kosztować nawet połowę ceny "normalnego" auta. Ale wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że to dobre złego początki.

Zobacz także: Brexit z umową. "Proces potrwa jeszcze kilka lat"

Największym utrudnieniem dla właścicieli "anglików" są koszty ubezpieczenia. A także to, że nie wzięły się one z kosmosu, nie są widzimisię firm ubezpieczeniowych.

- Choć takie auta nie występują powszechnie w Polsce (a zatem ich próbka jest niewielka), częstotliwość zgłaszanych w ramach AC zdarzeń z udziałem tego typu pojazdów jest około dwukrotnie większa w porównaniu z częstotliwością zgłoszeń dotyczących pojazdów z kierownicą z lewej strony – mówi w rozmowie z money.pl Damian Andruszkiewicz, członek zarządu Beesafe.

Jeżdżąc "anglikiem", masz więc dwukrotnie większą szansę na stłuczkę lub wypadek. Nic więc dziwnego, że ubezpieczyciele bardzo niechętnie (czytaj: drogo) ubezpieczają auta z kierownicą po prawej stronie.

- To natomiast ma bezpośrednie przełożenie na wysokość składki OC i AC. Zazwyczaj musimy liczyć się z kwotą dwukrotnie wyższą niż dla "zwykłego" auta – mówi nam Andruszkiewicz.

Słowo klucz to "zazwyczaj". Wszystko zależy bowiem od wieku auta – im starsze, tym różnica w ubezpieczeniu większa. Koszt polisy w zależności od tego, po której stronie w aucie mamy kierownicę, może się różnić nawet cztero-, pięciokrotnie.

Analitycy Ubea.pl sprawdzili to na przykładzie statystycznego 35-latka z Warszawy, który aktualnie użytkuje Opla Insignię A Sedan 1.6 116 KM z 2011 r. Jeśli auto ma kierownicę z lewej strony, koszt rocznego OC wynosi 556 zł - 2701 zł (średnio: 1561 zł). Gdyby miał kierownicę z prawej, to może liczyć na oferty tylko od 4 (a nie 8-9) ubezpieczycieli i koszt najtańszego OC sięgnie 2463 zł. To ponad cztery razy więcej niż w pierwszym wariancie. Oferty pozostałych ubezpieczycieli są o wiele droższe i wynoszą od 6020 do 8103 zł.

Ile mamy aut z kierownicą po prawej?

Wielka Brytania nie jest krajem, z którego importujemy dużo aut – nie mieści się w pierwszej dziesiątce rankingu. Ale nie są to ilości śladowe – tylko w styczniu i lutym tego roku z Wielkiej Brytanii ściągnęliśmy ponad 2 tysiące samochodów (dane za instytutem Samar). W całym 2020 roku sprowadzono do Polski ponad 15,3 tysiąca używanych aut z Wysp Brytyjskich.

Nieskrępowany przepisami import rozpoczął się w 2015 roku – wtedy w życie weszły przepisy umożliwiające bezproblemowe rejestrowanie w Polsce aut z kierownicą po prawej stronie. Od tej pory rocznie sprowadza się do Polski po kilkanaście tysięcy samochodów z Wysp. Po naszych drogach może się więc poruszać nawet 70 tysięcy takich aut. O ile wszystkie dotrwały do dnia dzisiejszego.

Jak zarejestrować anglika?

Należy pamiętać o kilku wyzwaniach, które wiążą się z użytkowaniem takiego pojazdu. Po pierwsze – by "anglik" został w ogóle dopuszczony do ruchu w naszym kraju, musi przejść kilka technicznych modyfikacji obejmujących poprawę widoczności w lewym lusterku, wymianę reflektorów czy świateł tylnych, a także prędkościomierza. Na pierwszy plan wśród wyzwań wysuwa się jednak kwestia realnego bezpieczeństwa i wygody związanej z kierowaniem takim pojazdem.

Kierownica znajduje się w nim po prawej stronie, czyli przy samej krawędzi jezdni – to powoduje, że widoczność podczas prowadzenia samochodu jest ograniczona, a odległość od mijanych na drodze pojazdów (tych poruszających się w przeciwnym kierunku) jest znacznie trudniejsza do oszacowania.

– Ze względu na powyższe argumenty "anglik" nie jest więc autem dla każdego. Może jednak stanowić gratkę dla fanów motoryzacji, którzy mają doświadczenie w przemieszczeniu się tego typu pojazdami i dla których posiadanie aut z kierownicą po prawej stronie będzie czystą przyjemnością – mówi Damian Andruszkiewicz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(120)
WYRÓŻNIONE
wefherkjfher
4 lata temu
Powinni zakazac samochody z kierownicą po prawej strony, nie widze tutaj ani jednego argumentu który mówi że tzw angliki to coś dobrego.
nie popieram ...
4 lata temu
Tylko człowiek chory psychicznie kupuje i rejestruje auto z kierownicą z prawej strony w ruchu prawostronnym. Po cos w końcu takie standardy diziałają i zostały ustanowione od lat! Ba nawet słyszałem że UE nakazuje danemu państwu rejestrować takie auta. Jeśli iść za tym tokiem rozumowania to czemu taka osoba nie spożywa posiłków odbytem?
Palio
4 lata temu
Zakazać sprowadzania gdyż Anglia nie jest już w Unii więc sprowadzanie stało się nielegalne ale nasze mierne urzędasy dalej nie łapią co i jak.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (120)
iaroanamariko...
8 miesięcy temu
Co za gniot artykuł.sprowadzilem już 3 auta którymi jeżdżę od 2020 roku a to z powodu że mieszkałem w UK 20 lat. Nigdzie nie ma danych,badań ani innych dokumentów z terenu Polski że te auta są bardziej kolizyjne lub bardziej niebezpieczne. Chciwość towarzystw to główny problem.nienasycona chęć zysku...chory kraj
Polak
10 miesięcy temu
jak dodrze wiecie to juz od 2022r nie mozna rejestrowac aut z ANGLII bez przekladki, no i niebawem bedzie przeps o niedopuszczeniu do ruchu pojazdow z Anglii juz zarejestrowanych w uni z kierownica po prawej stronie. KWESTIA CZASU I POZBEDZIEMY SIE ANGIELSKICH SMIECI Z NASZYCH DRÓG
Krystian
rok temu
Pojazdy z kierownicą po prawej stronie (angliki) uczestniczą w wypadkach o prawie zerowym procencie rocznym co do innych z kierownicą po lewej a ubezpieczenie OC jest wyższe od 100% do 300% . Jest to wyłudzanie pieniędzy i rząd, prokuratura czy sądy powinny się wziąć za ten proceder.
Hash
rok temu
Ale bzdury ! Dziennikarstwo w Polsce siega dna . Tak samo jak te powielane w kolko artykuly.
Hej
2 lata temu
Rejestrując auto z Irlandii płacę o 100zł więcej za ubezpieczenie, więc pierwsza teza obalona. Od trzech lat, żadnej kolizji nie miałam i bez problemu przesiadam się na auto z kierownicą po lewej. Pewnie ten artykuł pisał ktoś co nigdy takiego auta nie prowadził.
...
Następna strona