"Ogromna usterka GPS w Moskwie. Samochody i skutery dostępne w ramach car-sharingu są pokazane unoszące się w rzece, taksówki są wzywane na drugą stronę miasta, a nawigacja dla pieszych działa z przerwami" - napisał Heraszczenko na Twitterze. Według byłego wiceministra spraw wewnętrznych w ukraińskim rządzie, problemy wynikają z blokady sygnału GPS przez rosyjskie służby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wszystko dlatego, że policja blokuje sygnał GPS w celach bezpieczeństwa w ramach przygotowań do parady 9 maja. Dlatego nawigatorzy mogą pokazywać fałszywą lokalizację" - czytamy we wpisie Heraszczenki.
Nawigacja w Rosji wariuje. Policja blokuje sygnał GPS?
Portal Meduza przytacza opinię przedstawiciela informatycznej firmy Yandex, według którego nieprawidłowości mogą wynikać z awarii systemu satelitarnego. Jej skutki widać w funkcjonowaniu nawigacji, smartfonów, a nawet zegarków elektronicznych.
O zakłóceniach pisze również portal Daily Storm. Jak czytamy, problemy miały pojawić się 4 maja około 6 nad ranem. Kanał Ateo Breaking w serwisie Telegram donosi z kolei o problemach z określeniem współrzędnych w całej Moskwie.
To kolejny taki przypadek. W grudniu ubiegłego roku portal WIRED zwrócił uwagę, że podobne awarie wystąpiły m.in. w miastach Saratów, Wołgograd i Penza, znajdujących się w zachodniej Rosji, w odległości setek kilometrów od granicy z Ukrainą. Problemy z GPS-em zauważono również w okolicach Moskwy. Według WIRED mogło mieć to związek z celowymi działaniami Kremla, który obawiał się ataków ukraińskich dronów dalekiego zasięgu.
Drony nad Kremlem
Przypomnijmy, że rosyjskie media państwowe, powołując się na administrację Władimira Putina, poinformowały, że w minioną środę nad ranem doszło do próby zaatakowania Kremla dwoma dronami. Władze Rosji oskarżyły o te działania Ukrainę, twierdzą, że doszło do aktu terroru i próby zabicia Putina. Według doniesień rosyjskich mediów rządowych dwa drony, które miały podjąć próbę ataku na kremlowską rezydencję Putina, zostały zestrzelone. Kreml zastrzegł też sobie prawo do reakcji "gdzie i jak uzna za stosowne".
9 maja w Moskwie i wielu innych miastach Federacji Rosyjskiej mają odbyć się wojskowe defilady w ramach Dnia Zwycięstwa, upamiętniające zwycięstwo ZSRR nad nazistowskimi Niemcami w 1945 r.