W ocenie lidera ludowców, obecnie zagrożeniem zdrowia i życia jest trwanie w lockdownie. Pytany, czy będzie bronił przedsiębiorców, którzy mimo zakazu uruchomią w najbliższy poniedziałek swoje lokale, powiedział, że hotele, restauracje, siłownie trzeba otworzyć w reżimie sanitarnym, żeby uniknąć wolnej amerykanki, przeciwdziałać buntom społecznym, które są uzasadnione.
Kosiniak-Kamysz był gościem TVN24 i tam właśnie zapowiedział pozew zbiorowy wszystkich poszkodowanych przedsiębiorców, którzy przez lockdown nie mogą wykonywać swojej pracy.
Stroną ma być Skarb Państwa i to od niego przedsiębiorcy mieliby dostać odszkodowanie, o ile oczywiście uda im się wygrać w sądzie. Lider ludowców stwierdził również, że rządowa pomoc nie zastąpi aktywności polskich firm, którym po prostu nie pozwala się działać.
PSL ma też wnioskować o zniesienie zasady, wedle której pomoc uwarunkowana jest odpowiednim kodem PKD danego przedsiębiorcy.
- Firma która notuje straty powinna uzyskać pomoc - stwierdził krótko Władysław Kosiniak-Kamysz, jednocześnie zapowiadając skierowanie do sejmu projektu ustawy, która mogłaby być swoistą ugodą między państwem a przedsiębiorcami.
Na jej podstawie, otrzymaliby w szybkiej procedurze odszkodowania sięgające 70 proc. strat poniesionych w wyniku pandemii.
Przypomnijmy. Od 28 grudnia ub.r., początkowo do 17 stycznia 2021 r., a następnie do 30 stycznia, zostały wprowadzone dodatkowe obostrzenia w związku z epidemią koronawirusa - m.in. zamknięcie hoteli, ograniczenie w działaniu galerii handlowych i stoków narciarskich.
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w czwartek, że od 1 lutego zostają otwarte sklepy w galeriach handlowych oraz galerie sztuki i muzea z zachowaniem reżimu sanitarnego. Zaznaczył, że zasady dotyczące działania hoteli, restauracji, pubów i obiektów sportowych pozostają bez zmian do 14 lutego.