Minister Adam Niedzielski podkreślił, że decyzję w sprawie przedłużenia obostrzeń podejmie Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, któremu przewodniczy premier. Jednocześnie jednak - jego zdaniem - powinny one zostać utrzymane do 17 stycznia.
- Z mojej strony będę rekomendował przedłużenie tych obostrzeń, z którymi mamy do czynienia, a szczególnie tych obostrzeń - przyjrzenie się im, przeanalizowanie, które dotyczą okresu feryjnego - tak, żebyśmy w ferie rzeczywiście zostali w domach i spędzili je bezpiecznie, po to właśnie, by uniknąć trzeciej fali - powiedział Niedzielski poniedziałkowego briefingu prasowego.
Dodał, że jeśli ta trzecia fala koronawirusa rozpoczęłaby się z tego poziomu zakażeń, który obecnie notujemy - to według niego już po wynikach "tydzień do tygodnia" widać, że "tempo malenia" nie jest już takie duże jak w drugiej części listopada.
Jak dodał widmo trzeciej fali epidemii COVID-19 jest bardzo realne, a obciążenie dla sytemu opieki zdrowotnej może być bardzo duże.
Wyjaśniał, że luty i marzec są to miesiące, w których dochodzi do szczytu zachorowań na grypę.
- Żeby uniknąć scenariusza, kiedy w lutym nie będziemy mieli jeszcze efektu populacyjnego zaszczepienia (na koronawirusa - przyp. red.) i żeby uniknąć tej trzeciej fali, rozmawialiśmy o tym, żeby obostrzenia i skala samoograniczenia pozostała co najmniej na tym samym poziomie na kolejne okresy - podkreślił Niedzielski.